11. „Tęsknie za Tobą, piękna."

18 5 0
                                    

Zamknęłam za sobą drzwi i moją twarz otulił miły wietrzyk.

Na całe szczęście udało mi się wybrnąć z sytuacji w której się znalazłam, kiedy to durnie spytałam o to czy babcia poznała Charlie'go. Dodatkowo musiałam ją okłamać, że ostatnio mi o tym wspominała.

Cały czas ją okłamuje i jest mi z tym coraz gorzej. Mało śpię, jestem nerwowa, a dodatkowo mam problem z koncentracją. Nigdy nie byłam w takiej sytuacji. W sumie to jeszcze nigdy tak dużo nie kłamałam. Zawsze byłam raczej szczerą osobą, bo uważałam, że nawet najgorsza prawda jest lepsza od kłamstwa, a teraz zachowuję się jak nasi rodzice, nadal ją okłamuje.

Ruszyłam do samochodu i wsiadłam do niego, odpalając silnik.

Będę miała prawie 5 godzin nad zastanowieniem się co powiedzieć mamie i w jaki sposób powiedzieć o tym wszystkim Evelyn, żeby nie zranić jej i nie stracić na zawsze.

* * *

Do Waszyngtonu dojechałam po dwóch przerwach na papierosa i jednej kawie kupionej na stacji. Zaparkowałam samochód pod swoim domem i wzięłam głęboki oddech.
Zanim zdążyłam wyjść z samochodu, zobaczyłam już swoją mamę przy drzwiach do domu.
Wzięłam torebkę i ruszyłam w jej stronę, zamykając drzwi pilotem automatycznym.

- Hej - przywitałam się i przytuliłam ją do siebie. Odwzajemniła uścisk, nie puszczając mnie przez dobrą minute. - Mamo..

- Crystal, wejdź do środka, porozmawiajmy - odsunęła się w końcu ode mnie ze łzami w oczach i weszła do środka, a ja od razu za nią.

- Wezmę tylko swoje rzeczy - chciałam ruszyć do swojego pokoju, ale mnie zatrzymała.

- Najpierw usiądź - zaprowadziła mnie do salonu i usiadłam na fotelu, na przeciwko jej.

Nastała cisza między nami.

- O czym chciałaś rozmawiać? Naprawę nie mam ani czasu ani ochoty tutaj siedzieć. Chcę się spakować i wrócić do Nowego Jorku. Mam tam sprawy, których jeszcze nie rozwiązałam - powiedziałam stukając w oparcie fotelu.

Mama wyglądała zupełnie inaczej niż zawsze. Jej żywo rude włosy straciły swój połysk i blask, a upięte były jak nigdy w wysokiego kucyka. Na twarzy widać było zmęczenie, worki pod oczami, a jej zawsze promienna twarz stała się szara i bez barw. Nigdy nie chciałam żebyśmy traktowały się w taki sposób co działo się miedzy nami. Ja nawet nie potrafiłam być na nią zła, ale chyba moja złość po tych kilku dniach obróciła się w smutek i rozczarowanie.

- Crystal, kiedy do mnie zadzwoniłaś uświadomiłam sobie, po co pojechałaś do Nowego Jorku. Nie wiedziałam i nie miałam pojęcia, że dostałaś telefon od adwokata Twojej babci. Nie wiedziałam, że Aurela chorowała i było z nią bardzo źle. Nie wiedziałam, dlaczego chcesz zostać tam dłużej, ale poźniej zaczęłam układać wszystko do kupy i wszystko ułożyło się w jedną całość - wzięła głęboki oddech. - rozumiem, że dowiedziałaś się o Evelyn, Twojej młodszej siostrze.

- I Ty to mówisz tak spokojnie? Po dwudziestu latach okłamywania mnie i trzymania z dala od prawdy, Ty mówisz mi, tak spokojnie, że dowiedziałam się o swojej siostrze?

- Wiem jak to zabrzmi, ale zrobiliśmy to naprawdę dla Waszego dobra - zaczęła spokojnie - Ja i Twój tata.. nie dogadywaliśmy się, mówiąc najprościej.

- Mamo, nie mów do mnie jak do dziecka! - łzy zaczęły się zbierać w moich oczach. Nienawidziłam tego, że cokolwiek się działo i zaczynałam się denerwować, też płakałam.

- On chciał kariery, ja chciałam, aby częściej bywał w domu, więc powiedziałam, żeby uciekł i dał mi spokój, bo ja nie pozwolę, żeby moje córki tak się wychowywały..

LOST HEAVEN.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz