Gdy tylko wstał świt zagoniłam Shikamaru na pole treningowe. Jak zwykle marudził, ale jak zwykle udało mi się go przekupić. Nie rozumiem czemu marudził, zazwyczaj i tak siedział pod drzewem i tylko czasem się odezwał dając mi jakieś wskazówki.
Codziennie trenowałam w pocie czoła, aby dorównać chociażby mojemu bratu, ale z jego inteligencją nigdy nie wygram. Ludzie już zawsze patrząc na nas będą widzieć we mnie tą głupszą i słabszą. Już nie raz w akademii słyszałam słowa "Dlaczego nie możesz być jak Shikamaru, on jest przecież taki mądry". Były to czasy kiedy nienawidziłam brata, za to, że po prostu jest. Nie mogłam na niego patrzeć i od wtedy zaczęłam wracać do domu późnym wieczorem lub nawet nie wracałam wcale. Robiłam wszytko by unikać ludzi. Nie chciałam słyszeć, że jestem głupsza czy słabsza. Pomimo to gdy już widziałam się z bratem starałam się utrzymywać z nim dobry kontakt. Nie byłam taka głupia jak wszystkim się wydawało. Od zawsze wszelkie emocje trzymam w sobie i nigdy się z nimi nie podzieliłam. Nikt nie wie jak wtedy okropnie się czułam. Miałam siebie dość i nadal próbuję dojść do perfekcji. To wtedy zrozumiałam, że techniki klanu Nara nie są dla mnie. Chcę wyjść poza poziom i pokazać wszystkim na co mnie stać. Poczuć się doceniona i szanowana. Ale to nie jest moje największe marzenie...
- Ja się zmywam - oznajmił leniwie Shikamaru i powoli oddalał się w stronę wioski.
Patrzyłam tylko jak się oddala, a cała złość na niego wróciła ze zdwojoną siłą. To chyba skutki tego, że nikomu się nie wygadałam. Jedynym moim przyjacielem był Naruto, ale zawsze wydawał mi się zbyt dziecinny, żeby porozmawiać z nim na jakieś poważne tematy. Teraz się zmienił. Wydoroślał, ale nadal boję się z nim rozmawiać na poważne tematy.
- Coś cię trapi? - usłyszałam za sobą znajomy głos.
- Naruto..ja...nie nic - zaplątałam się we własnych myślach.
- Przecież widzę, że z czymś sobie nie radzisz, wiesz, że mi możesz powiedzieć wszystko. Jesteśmy przyjaciółmi - oznajmił, kładąc swoją dłoń na moim ramieniu.
- Nienawidzę ludzi...Nienawidzę Shikamaru... - mruknęłam, zaciskając pięści.
Chłopak o mało nie zakrztusił się własną śliną. Pomiędzy nami nastała cisza, a mina Naruto wyrażała więcej niż tysiąc słów.
- Dlaczego?.. - spytał nic nie rozumiejąc.
Opowiedziałam mu wszystko. Co trapiło mnie od początku, aż do tego momentu, a blond włosy z poważną miną wszystkiego wysłuchiwał. Nie przerywał mi. Nie komentował. Nie śmiał się.
Kiedy skończyłam poczułam jakby kamień spadł mi z serca. Poczułam ulgę, że w końcu się komuś wygadałam.- Być lepsza od brata, to twoje marzenie? - spytał po chwili namysłu.
- Naruto! Bądź poważny chociaż raz. Zwierzam ci się z moich najskrytszych problemów. Jesteś jedyną osobą, której o tym powiedziałam, a ty i tak myślisz tylko i wyłącznie o tym głupim marzeniu! Liczyłam na jakąś radę od ciebie. Na wsparcie. Sam powiedziałeś, że jesteśmy przyjaciółmi - krzyknęłam.
- Bo jesteśmy - powiedział cicho.
- Naprawdę?! Pozostawiłeś mnie samej sobie na trzy lata. Bez żadnej wiadomości, chociażby jednego listu, aby opowiedzieć co u ciebie, a gdy już wróciłeś, to i tak cały czas mnie unikasz - krzyczałam i płakałam.
- Mikasa..Spokojnie - oznajmił spokojnie.
Naruto przybliżył się, aby mnie przytulić, ale szybko się odsunęłam. Byłam zła na cały świat, aż paliło mnie od środka. Poczułam przypływ chakry i siły.
Gdy ta moc i siła zaczęły się przeradzać w lekki ból, a wokół mnie pojawiła się otoczka z ognia zauważyłam, że coś jest nie tak, ale za żadne skarby nie mogłam się uspokoić.
Wiatr się wzmógł, obalając swoją siłą drzewa, a ogień zaczął je podpalać. Widząc to wystraszyłam się i momentalnie się opanowałam. Spowodowałam pożar, ale dlaczego..
- Mikasa, coś ty zrobiła? - spytał zdziwiony Naruto.
- Ja..nie wiem - wydukałam.
Ninja z wioski liścia zauważyli pożar i jak najszybciej przyszli go ugasić, aby nie zagrażał wiosce.
Czułam strach, zdziwienie i wstyd. Nie mogłam pojąć jak to zrobiłam i dlaczego.Co ze mną jest nie tak?
~~**~~
Dzień dobry wieczór.
Dziś krótko, bo jutro szkoła i spać trzeba, ale
przychodzę do was z pytaniem
czy ktoś gra z was w Moviestarplanet?
Jakoś ostatnio przypomniało mi się o
tej grze i znowu zaczęłam grać.
Jeżeli też gracie, to piszcie swoje
nazwy, a ja was dodam ^^
YOU ARE READING
Spełnijmy swoje marzenia! [Naruto FF]
FanfictionMikasa Nara to niczym nie wyróżniająca się kunoichi. Od najmłodszych lat przyjaźni się z pewnym blond włosym chłopcem. Oboje mają marzenie, które chcą spełnić i za wszelką cenę pragną sobie w tym pomóc. Niestety Mikasa nie ułatwia sprawy gdy Naruto...