Dzień 6

737 55 38
                                    

-=Eren.Pov=-

- Reiner

- Co?! - nie mogłem uwierzyć w to co słyszę. - P-przecież on-

- Nie pasuje do mnie? - przerwał mi Armin. - Większość tak uważa, ale mam to gdzieś.

Nie mogłem nadal w to uwierzyć. Armin z Reiner'em? Przecież tak dobrze układało mu się z Jeanem. Westchnąłem. Niech robi jak chce, to jego życie.

- Póki cię nie skrzywdził i jest dla ciebie dobry, nic mu nie grozi - Reiner jest typowym gościem od sportu, może wygląda na wielce silnego, ale poza mięśniami nie ma nic. 

Łatwo go pokonać w bójce jeden na jeden. 

- Spokojnie, jak złamie mi serce, będziesz pierwszą osobą, która się o tym dowie - uśmiecha się ciepło.

- Ja już muszę lecieć, cześć Armin!

- Do zobaczenia Eren! - odszedłem.

Gdy w końcu coś mu kupiłem (czyt. ciastka i kawę) wsiadłem do samochodu i pojechałem w stronę szpitala.

-=Levi.Pov=-

Po chwili poczułem pustkę na moich wargach. Już zapomniałem jakie ma miękkie usta. Otworzyłem moje przymknięte oczy. Widziałem jego twarz, ponieważ był blisko mnie. Jego burzowe oczy pełne pożądania, a zarazem delikatności. I te jego bego blond, niczym złoto, włosy.

- Nie Levi! Nie możesz tak myśleć! Kochasz Eren'a! Twoje serce należy do Eren'a - krzyczałem na siebie w myślach.

- Bardzo stęskniłem się za twoimi ustami Levi - uśmiechnął się do mnie, znam jego gierki.

- A ja za twoimi nie - warknąłem próbując być twardym.

- Oj Levi, nie wmówisz mi, że ci się nie podobało. Czułem, że ci się podobało - uśmiechnął się tym razem wrednie.

W pewnym momencie usłyszeliśmy otwieranie drzwi, spojrzałem tam, po sylwetce poznałem kto to jest.

- Eren

-=Pov.Eren=-

Gdy zobaczyłem nad moim ukochanym Erwina aż upuściłem wszystko co miałem w rękach. Co tu robi Erwin? Przecież on nie żyje. Nie może tu być.

- L-Levi, co tu się dzieje?

- Oh, czyżby twój kochaś wrócił - zwrócił się do Levi'a po czym spojrzał na mnie.

W sercu coś mnie zakuło. Odwracam się i zanim zamknąłem drzwi usłyszałem tylko:

- Eren, zaczekaj!

Odszedłem najszybciej jak tylko mogłem. Nie chciałem słuchać tłumaczeń. Woli Erwina, rozumiem. Każdy w końcu jest lepszy ode mnie.

---------------------

Witam! Dawno mnie tu nie było, za co przepraszam! Jeśli będziecie chcieli możemy zrobić z okazji mojego powrotu Q&A część 2! Pytania możecie zadawać do wszystkich którzy się tu pojawili (nawet do mnie heh) a ja napiszę gdy będzie dużo pytań/wyzwań. To tyle! Idę bo moja pralka dostaje padaczki a ja się boje XD Papa

Już na zawsze twój...|| Levi x Eren Book II {✔}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz