Miłość okazywano przez kupowanie prezentów, wydawanie pieniędzy. Nie było uczuć, emocji.
Ciało kobiety było dla mężczyzn, on mógł zrobić co chciał, kiedy chciał. Mała dziewczynka była wymawiana przy temacie najpiękniejszego ciała, jakie chciano ruchać.
Przepraszać i brać na siebie winy nikt nie chciał i nie umiał, kazano milczeć na temat.
Przemoc była dozwolona, mówiono, że dziewczynkę trzeba czegoś nauczyć.
To było dzieciństwo dziewczynki. Dzisiaj wyrosła na niestabilną emocjonalnie, strachliwą kobietę. Kobieta nie umie kochać i czuć w prawidłowy sposób, nie umie przepraszać i brać za siebie odpowiedzialności, miewa napady agresji. Wyrosła na taką, jak ją wychowano.
Kobietą jestem ja. Jestem zniszczona i niekompletna, bez nadziei.
🥀🥀🥀