Boli mnie twój smutny wzrok, kiedy myślisz o niej, gasnący płomyk.
Boli mnie twój głos przepełniony bólem, niknący i rozczulający śmiech.Boli mnie, kiedy jestem bezradna, nic nie mogę zrobić, zasługujesz na więcej.
Boli mnie, kiedy to nie ja mogę spowodować uśmiech na twojej twarzy, chciałabym móc więcej.Bolą mnie myśli, że nie możesz być przy mnie szczęśliwa.
Bolą mnie myśli, że mogłabyś być bardziej żywa.Cierpię, kiedy ty cierpisz.
Płaczę, kiedy ty płaczesz.
Wzruszam się, kiedy jestem przy tobie.
Uśmiecham się, kiedy ty to robisz.
Jestem szczęśliwa, kiedy cię widzę.
Jestem szczęśliwsza, kiedy ty też to czujesz.Ale tak nie jest, jesteś zraniona i samotna.
Już nie moja rola być twoją pochodnią.
Nie moja rola kochać cię dniem i nocą.
To już nie ja jestem powodem tego wszystkiego.Patrzenie na ciebie taką, w tym stanie
Niemoc spowodowana bezradnością...
To miłosiernie boli.
To najbardziej boli.🥀🥀🥀