Wiosna. Czas, w którym rozpoczyna się rok szkolny. Czas, kwitnących wiśni. Czas, nowych wyzwań i przygód. W Japonii jest to szczególna pora roku, a zwłaszcza dla naszych bohaterów...
-Mogli by się bardziej postarać... - skomentował brunet.
-Nie narzekaj Fudou - skarcił go Kidou.
Licealiści stali przed pomnikiem, w parku. Parku, który jest pamiątką wygranej FFI przez Inazume Japan. Powstał on obok słynnego boiska nad rzeką. To właśnie tam się wszystko zaczęło...
Wszyscy wspominali te chwile ze wzruszeniem. Ten pot i łzy, które wylewały się podczas treningów. Wygrane, przegrane i remisy które zawsze pozostaną w ich sercach. Nowi przyjaciele których zyskali dzięki piłce...
-Phi, jestem o wiele ładniejszy. - parsknął.
-Według mnie wyszedł super! - wtrącił się Endou ze swoim charakterystycznym entuzjazmem.
Wszyscy z zafascynowaniem przyglądali się głównej atrakcji parku. Pomnik, pomnik całej Inazumy Japan.
-Nie wiem o co ci chodzi, ale to wyszło całkiem spoko jak na naszych architektów - Kidou dalej nie rozumiał o co chodzi przyjacielowi.
-Masz rację - przytaknął mu Akio.
- Od kiedy ty przyznajesz mi racje? - zdziwił się Yuuto. Jeszcze ani razu nie usłyszał tego od kolegi.
-Od kiedy nauczyłem się posługiwać sarkazmem...
-Ty to się jednak nigdy nie zmienisz - westchnął dredowaty - Chodźcie, bo się spóźnimy...
Grupka przyjaciół ruszyła w stronę szkoły. Po tym jak najstarsi z drużyny narodowej ukończyli gimnazjum, starali się dostać do jednego Liceum. Niestety, nie wszystkim się to udało.
Do jednej szkoły średniej dostał się kapitan Inazumy Japan, Endou Mamorou, wszystkim znany płomienny napastnik Gouenji Shuuya, książę śniegu, Fubuki Shirou, genialny rozgrywający, Kidou Yuuto, inteligenty, czerwonowłosy Hiroto, kochany i lubiany Midorikawa oraz Akio, który jeszcze nie raz zaskoczy was swoją pomysłowością. Reszta albo wyprowadziła się z miasta, albo poszła do innego liceum.
Co dzień rano nasi bohaterowie szli przez park, żeby przypomnieć sobie ich przygody, które razem przeżyli. Uwielbiali te poranne spacery, chociaż nieraz Akio proponował im szybszą drogę do szkoły.
-Myślicie że się ktoś zgłosił? - spytał po chwili drogi Endou.
-Miejmy nadzieję... - rzekł bez przekonania Hiroto.
-No ale ktoś wreszcie musi! Nie wytrzymam już dłużej tego! - jęknął.
-Wątpię żeby komukolwiek się chciało.. - mruknął pod nosem Fudou, tak, żeby nikt go nie usłyszał.
-Spokojnie, na razie nie mamy nawet całej drużyny żeby w ogóle założyć klub. - stwierdził Kidou.
-Argh...- mruknął bramkarz.
Kilka dni temu, chłopcy próbowali założyć szkolny klub piłkarski. Jakież było ich rozczarowanie gdy pojęli jakie zadnie ich czeka. Znaleźć trenera, domek klubowy, menadżerów, a przede wszystkim nowych członków.
Poza tym niestety jest jeszcze trudniejsza misja, rozsławić piłkę nożną wśród starszych. W wieku gimnazjalnym aby dostać się do jakiejś drużyny, nic trudnego! Zapisać się do jakiejkolwiek w miarę dobrej szkoły i już! Młodzieżowa piłka nożna jest tak popularna że nie ma takiego gimnazjum, które nie posiadało by klubu.
W liceum jest to o wiele trudniejsze. W takim wieku chłopcy wolą imprezować, podrywać dziewczyny itp. Mało kto z nich gra w football. Ich zadaniem jest to zmienić. Chcą aby więcej osób zainteresowało się tym sportem. Zrobią co w ich mocy żeby to zrobić.
CZYTASZ
Nowa Historia || Inazuma Eleven (Zawieszone)
FanfictionKażdy kiedyś dorasta. Dla niektórych są to ciężkie chwile, kiedy rozstają się ze swoimi marzeniami, a dla innych cudowne czasy, gdy wreszcie mogą stanąć twarzą w twarz z prawdziwym życiem. Chwilowo zawieszone Do nowego roku