Rozdział 1

1.7K 55 21
                                    


Jestem Hoshi (gwiazda) Kato jestem kitsune oraz jednym z shinobi.

Kiedyś byłam shinobi liścia, ale... po pewnym incydencie wygnali mnie... tak po prostu jak jakiegoś psa.

Nie miałam gdzie się zatrzymać więc podróżowałam po świecie.

Wykonywałam pełno misji, ale nikt nie widział mojej twarzy ponieważ zawsze nosiłam maskę.

Gdy moi przeciwnicy widzieli mój wzrost moje duże jasno niebieskie, niewinne oczy nagle tracili chęci do walki. Zawsze tak było... odkąd pamiętam ludzie bali się mnie skrzywdzić bo jestem taka delikatna. (poczujcie ten sarkazm XD) bandyci i shinobi tracili czujność i nie brali mnie na poważnie co potem dla nich kończyło się tragicznie.

Moim marzeniem jest spotkać kogoś kto nie będzie dla mnie miły z powodu mojego wyglądu.

Mam tego serdecznie dość!

Niech to się w końcu skończy! Proszę...

W wieku 5 lat wyruszyłam na tą podróż, na początku byłam słaba, bałam się wszystkiego co się rusza a czasem nawet rzeczy które nie drgnęły. Byłam taka żałosna.

Może zastanawiacie się „Dlaczego rodzice z nią nie poszli?" albo „Czemu jej rodzice nie zatrzymali jej w wiosce?". Powiem wam. Kilka dni przed moją wyprawą w wiosce było zgromadzenie, na które przyszli/ły wszyscy/tkie jinchiruuki wszyscy oprócz jednoogoniastego. Ech... wszystko spowalniam... bo przecież co to ma ze mną wspólnego?

W czasie spotkania jeden z Legendarnych Sanninów Orochimaru zaatakował ich wszyscy posiadacze bijuu zostali zamordowani a bestie zostały uwolnione. Wszyscy uważali że jestem ich ostatnią deską ratunku, że tylko mi uda się podołać temu zadaniu... Moi rodzice za cenę własnego życia zapieczętowali we mnie siedem z dziewięciu bijuu.

Czemu siedem a nie dziewięć?

Bo nie zdąrzyli przez przeciążenie zginęli. Czwarty Hokage zapieczętował ostatniego demona w swoim synu który w przeciwieństwie do mnie mógł zostać w wiosce.

Przez ten incydent wyrosły mi białe uszy i puchaty ogon który pasował mi do moich białych włosów sięgających do ziemi.

Dzisiaj są moje 12 urodziny i to właśnie dzisiaj postanowiłam wrócić do wioski... tęskniłam za nią bo w końcu to jedyne miejsce w którym spędziłam więcej niż 2 dni. Nie przeszkadza mi nawet fakt że pewnie ludzie będą się mnie bać chciaż przez mój wygląd pewnie będzie na odwrót nie tylko dlatego że jestem „niewinna", ale dlatego że mój wygląd jest kompletnie inny. Zanim odeszłam z wioski miałam czarne włosy sięgające do ramion i mocno fioletowe oczy.

Szczerze? Wcale bym się nie zdziwiła, pewnie ja też bym siebie nie poznała gdyby te zwiany pojawiły się z dnia na dzień, ale dla mnie było to na rękę, cieszyłam się z tego powodu. Gdyby nie fakt że moi przyjaciele nie myśleli że nie żyję... wszystko było by dobrze... pewnie nawet mnie już nie pamiętają...

------------------------------


Mam nadzieję że książka się spodoba

Komentarze mile widziane! ♥

Do następnego.


Ciao! <3

[Sasuke X Hoshi] Jestem Hoshi shinobi liścia [Ukończona] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz