Po posprzątaniu usiadłam na kanapie, spojrzałam na zegarek, była 19. Moje nogi były zmęczone, położyłam je na pufę. Do ręki wzięłam pilot i włączyłam telewizor, próbowałam znaleźć jakiś ciekawy program ale leciały same nudy... Ciekawe czy Dean jest już wolny i czy możemy dokończyć naszą konwersację. Sprawdziłam na WhatsAppie czy jest dostępny, niestety nie był. Możliwe że mu się przeciągnęło, no cóż. Postanowiłam wziąć relaksującą kąpiel, to mi pozwoli się odprężyć.
Poszłam na górę gdzie znajdowała się łazienka, odkręciłam kurek z gorącą wodą. Do wanny wlałam mój ulubiony płyn do kąpieli,jego zapach był nieziemski. Po chwili odkręciłam kurek z zimną wodą aby wyrównać temperaturę wody. Jak już woda była w odpowiedniej temperaturze, rozebrałam się i weszłam do środka.To cudowne uczucie leżąc w wannie i rozmyślając o niebieskich migdałach.Mijały minuty i te rozmyślenia przerwał mi dzwonek telefonu, dzwonił Dean.
- Cześć Dean - powitałam go radośnie.
- Cześć Evelyn, sorki że tak trochę mi się przedłużyło ale w końcu jestem wolny" - słyszałam radość w jego głosie.
- To super - uśmiechnęłam się.
- Co porabiasz ? - zapytał brunet.
- Aktualnie siedzę w wannie i biorę relaksującą kąpiel, wcześniej posprzątałam cały dom i jestem zmęczona - odpowiedziałam.
- Nie przeszkadzam Ci ?
- Nie, skąd. Zaraz i tak miałam wychodzić z wanny.
- Masz jakieś plany na potem ? - dopytywał chłopak.
- Raczej nie - odparłam.
- Nie miałabyś nic przeciwko żebym do Ciebie wpadł ? Wezmę jakieś winko i film na DVD. I może jeszcze coś dobrego do jedzenia na wynos, mogę Cię zaskoczyć nim ? - jeszcze dopytywał Dean
- Pewnie że nie, wpadaj śmiało. - odpowiedziałam wesoło.
- Świetnie, to za godzinę będę - powiedział brązowooki i rozłączył się.
Dean się rozłączył a ja wyszłam z wanny. Owinęłam się w ręcznik i wytarłam całe ciało, włosów nie moczyłam więc spoko. Założyłam czystą bieliznę i ubranie. Postawiłam na zwykły czarny t-shirt oraz jeansy rurki z dziurami na kolanach. Nie chciało mi się malować, w sumie lepiej aby Dean zobaczył mnie bez makijażu. Wilgotny ręcznik położyłam na kaloryferze aby schnął. Jeszcze tylko posprzątam w łazience, stare ciuchy wrzucę do kosza na pranie. Jak już to zrobiłam, zeszłam na dół i usiadłam na kanapie czekając aż Dean się zjawi. Kilka minut później usłyszałam dzwonek do drzwi, to był on. Podeszłam do drzwi i otworzyłam je. W progu stał Dean ubrany w czarną koszulkę ze śmiesznym napisem oraz ciemne jeansy przylegające do szczupłych nóg. W jednej ręce trzymał butelkę wina zawiniętą w papier a w drugiej mały bukiet kwiatów oraz film DVD.
- No witam - uśmiechnął się zawadiacko Dean. W mojej głowie już byłam wniebowzięta bo jego uśmiech tak na mnie działał ale nie dałam tego po sobie poznać.
- Siema, wejdź do środka i rozgość się - pokazałam dłonią gest aby wszedł.
- Masz całkiem przytulny ten domek - stwierdził Dean
- A dziękuję, miło mi to słyszeć - uśmiechnęłam się lekko.
- Ok, to ja wezmę te piękne kwiaty i wstawię je do wazonu w kuchni. - wzięłam od niego bukiet i poszłam w stronę kuchni
Obejrzałam się za siebie, widziałam jak Dean wchodzi do salonu i siada na kanapie. Na stoliku położył butelkę z winem oraz film, skoro jestem w kuchni to wezmę ze sobą kieliszki oraz korkociąg no bo jak otworzymy to wino. Wracałam do salonu niosąc ze sobą wcześniej wspomniane kieliszki i otwieracz. Usiadłam obok niego, podałam Deanowi otwieracz do wina, wzięłam do ręki pudełko z filmem i przeczytałam tytuł "50 Twarzy Greya". Nigdy nie oglądałam tego filmu więc zapowiada się ciekawy seans. Jeszcze poszłam do kuchni po jakieś przekąski, nalałam jeszcze nam po kieliszku wina przed rozpoczęciem, włączyłam film i zaczęliśmy oglądać. Kiedy była scena jak Anastasia się przewróciła wchodząc do gabinetu Christiana Greya, ja i Dean parsknęliśmy głośnym śmiechem. Później jak były pierwsze miłosne sceny, usiadłam bliżej Deana i oparłam głowę o jego ramię, on swoją oparł o moją. Siedzieliśmy tak wtuleni w siebie, co parę minut popijając z kieliszka wino i jedząc po kilka paluszków.
Gdy film się skończył, wyprostowaliśmy się na kanapie. Dopiliśmy wino i zjedliśmy resztę przekąsek. Dochodziła godzina 23:00, niestety Dean musiał już iść. Było bardzo przyjemnie z nim spędzić czas i obejrzeć film. Odprowadziłam go do korytarza,zapaliłam światło, Dean ubrał buty i na pożegnanie pocałował mnie w policzek, otworzyłam drzwi i wyszedł. Jak zamknęłam musiałam się oprzeć o drzwi bo było mi aż gorąco po jego delikatnym pocałunku w policzek, szkoda że w usta nie pocałował ale to nieważne, może następnym razem, pomyślałam. Zgasiłam światło w korytarzu, wyłączyłam telewizor. Udałam się na górę, w stronę sypialni, przebrałam się w piżamę i położyłam się do łóżka. To był cudowny wieczór, pomyślałam i zamknęłam oczy zasypiając.
Witajcie kochani po kolejnej, kilku dziesiętnio dniowej przerwie dodałam nowiutki rozdzialik, był pisany na szybko, niestety dziś moja wena jest dość słaba. Tak czy inaczej mam nadzieję że wam się podobało, jeśli tak poproszę o gwiazdki i komentarze ;) x
YOU ARE READING
Love Is An Island / Dean Lemon
FanfictionEvelyn - 23 letnia dziewczyna pochodząca z Polski, od kilku lat mieszkająca w UK gdzie studiowała fotografię na college'u w Dover. Kocha robić zdjęcia i poznawać nowe miejsca. Dean Lemon - 23 letni chłopak, pochodzi z północnego Londynu ale mieszka...