Krytalia

916 26 4
                                    

Następnego dnia
Perspektywa Natalii
Rano obudziłam się o 7.34, wzięłam moją ulubioną książkę i zaczęłam ją czytać. Gdy zmęczyła mnie już ta czynność, postanowiłam pójść pod prysznic. Po kąpieli wróciłam na łóżko i zaczęłam przeglądać coś na telefonie. O 10.12 drzwi do sali otworzyły się a w drzwiach stał Krystian.

Krystian= Kr
Natalia= N

Kr: Cześć Nati!
N: Cześć. Co ty tu robisz?
Kr: Wpadłem cię odwiedzić
N: Siadaj
Kr: To co tam ciekawego u ciebie słychać?
N: Nic ciekawego
Kr: Natalia... czemu to zrobiłaś?
N: Czemu mnie wszyscy o to pytacie?!
Kr: Bo się martwimy
N: Tsa, jasne
Kr: Wmawiaj sobie co chcesz ale ja mówię tylko prawdę
N: Krystian...
Kr: Jestem twoim przyjacielem
N: No wiem ale... nie chce się nikomu zwierzać. Przynajmniej narazie
Kr: No dobra koniec tematu
N: Też tak twierdze
Kr: A nie wiesz jak poszła randka Anety i Stefana?
N: Niestety nie ale Aneta ma mi zdać relacje jak do mnie przyjdzie
Kr: A... nie no.... głupio mi zapytać
N: Pytaj
Kr: Ja nie chce bo na mnie nakrzyczysz😂
N: No gadaj😂
Kr: Czemu tu nie ma Kuby?
N: Bo... pokłuciliśmy się
Kr: Nie chcesz powiedzieć dlaczego?
N: To moja prywatna sprawa
Kr: Dobra rozumiem
N: A co tam w robocie?
Kr: Po staremu
N: Kto pracuje z Kubą
Kr: Maja
N: A Krzysiek gdzie?
Kr: Na jamajce
N: Serio?
Kr: Tak😁 wczoraj napisał mi sms-a że szkoda że mnie tam nie ma. Fajne laski. Upił się szampanem itd.😂
N: Ha ha ha😂 cały Krzysiek

Nagle drzwi od sali otworzyły się a do sali weszła niska, szczupła blondynka o piwnych oczach

Kr: O Paulina! Jesteś

Paulina= P

P: Tak
Kr: Poznajcie się. Paulina to Natalia, moja przyjaciółka. Natalia to Paulina, moja dziewczyna
P: Paulina
N: Natalia. Od kiedy jesteście razem?
Kr: Od dwóch miesięcy
P: Dokładnie od dwóch miesięcy sześciu dni trzynastu godzin piędzieśęciu pięciu minut i czterdziestu sześciu sekund
N: Aha- posmutniałam i po mojej głowie zaczęły krążyć różne pytania: Jak się poznali? Czy naprawdę się kochają? Czy mój krótki związek z Krystianem miał dla niego jakieś znaczenie?
P: Idę do kawiarni po wodę chcecie coś?
Kr: Nie a ty Nati?
N: Nie
P: Ok. Zjem jeszcze coś bo jestem głodna
Kr: Ok

Paulina wyszła

Kr: Czemu nagle zrobiłaś się taka smutna?
N: Przypomniałam sobie o moim dziecku
Kr: Coś z nim nie tak?
N: Ono może urodzić niepełnosprawne- wybuchłam płaczem
Kr: Czemu mi nic nie powiedziałaś?
N: Bałam się
Kr: A nie można czegoś zrobić żeby zwiększyć jego szanse na urodzenie się zdrowym?
N: Jadę do Stanów na operacje
Kr: Kiedy?
N: Nie wiem. Chyba jutro. Ale jest tylko 75% że ono to przeżyje - teraz wybuchłam ogromnym płaczem a Krystian przytulił mnie

Kr: Spokojnie. Ciii. Pomogę ci
N: A jeśli ono nie jest twoje?
Kr: I tak ci pomogę
N: A co z Pauliną?
Kr: Nie kocham jej
N: Naprawdę?
Kr: Tak
N: To... kogo kochasz?
Kr: Ciebie
N: Naprawdę?
Kr: Tak, naprawdę. Kocham cię
N: Ja ciebie też- Krystian pocałował mnie jednak ta chwila nie trwała długo bo do sali wparowała Paulina

P: Jak mogłaś?
Kr: Natalii w to nie mieszaj
P: Kogo? A tak, tej d××××i która odbija facetów
Kr: Po pierwsze kocham ją i zabraniam ci o niej tak mówić a po drugie z nami koniec
P: Naprawdę?
Kr: Tak
P: Dobra sam tego chciałeś

Paulina wyszła trzaskając drzwiami

Kr: Wszystko w porządku?
N: Tak. Bałam się- Krystian przytulił Natalię
Kr: Nie przejmuj się nią
N: Nasz związek ma dużo przeszkód
Kr: Co masz na myśli?
N: Paulina załatwiona a Kuba?
Kr: Kochasz go?
N: Nie. Znaczy kochałam go tak ociupinkę ale to było jeszcze lrzed naszym pocałunkiem
Kr: A on cię kocha?
N: Niestety
Kr: Damy radę

W tym momencie do sali weszła Aneta

Aneta= A

A: Hej Nati, Hej Krystian?
N: Hej
Kr: Hej
N: Jak tam randka ze Stefanem?
A: Super. Byliśmy w kinie, w restauracji...
Kr: Ja już muszę iść. Pa Anetka, pa kochanie
N: Pa ej a co będzie jak Kuba się dowie i tu przyjdzie?
Kr: Anetka będzie przy tobie a za godzinę tu przyjdę
N: Ok
Kr: Pa
N: Pa
A: Pa

Krystian wyszedł

A: Kochanie?!
N: No co?
A: Wy jesteście razem?
N: Tak
A: Ale on ma Paulinę
N: Zerwał z nią na moich oczach
A: Kochasz go?
N: Tak
A: A on akceptuje to że to może nie być jego dziecko?
N: Tak
A: Ok
N: Dobra opowiadaj o tej randce
A: no to tak... Najpierw byliśmy w kinie...
N: Na jakim filmie?
A: Na jakimś horroże romantycznym
N: Znam jego plan
A: Jaki?
N: Będziesz się bała i będzoesz się do niego przytulać. Klasyk
A: Możliwe
N: Co było dalej?
A: Poszliśmy najromantyczniejszą aleją w warszawie i doszliśmy do eleganckiej restauracji
N: Nazwa
A: Muzyczek
N: Tam grają tą romantyczną muzykę na żywo?
A: tak
N: Klasyk i wpuszczają tam tylko najbardziej zakochane pary
A: Tak i podają tam najlepsze dania w mieście
N: Dalej
A: Poszliśmy do wesołego miasteczka...
N: i byliście w domu strachów i w romantycznym tunelu
A: Skąd to wiesz?
N: Bo jakoś się nie postarał bo lażdy facet który chce poderwać laskę tak robi. To już rutyna. Niech zgadnę, dalej zabrał cię na lody malinowo- waniliowe i mówił ci że ta malina wygląda jak twoje usta a wanilia smakuje jak twój pocałunek?
A: Tak
N: Później zabrał cię do jego domu, tam było wszystko ładnie przygotowane. Piliście wino, czerwone, i zostałaś u niego na noc
A: Tak ale Natalia skąd ty to wszystko wiesz?
N: Wpisz sobie na necie "Najbardziej romantyczne miejsca warszawy" albo "Jak zorganizować randkę" 99% facetów tak robi
A: Dobra koniec o mnie teraz opowiadaj jak tam z Krystianem
N: Właśnie
A: Co
N: Z racji że jestem już w 4 prawie w 5 miesiącu ciąży lekarz powiedział mi płeć
A: I co?
N: Dziewczynka
A: Szkoda że jeszcze ojca nie powiedział
N: Nie ale mogą to sprawdzić w stanach
A: To niech sprawdzą. A kiedy jedziesz?
N: Jutro. Przylatuje, operują mnie tam, wracam i po 3 dniach wychodzę ze szpitala
A: No to git

Do sali wchodzi Krystian

Kr: Hejka dziewczynki
N: Trzy dziewczynki
Kr: A ja widzę dwie
A: Ale twojej córeczki to nie liczysz
Kr: Naprawdę to będzie dziewczynka?
A: Tak
Kr: Chwila moja?
N: Mam nadzieje
Kr: Ja też ale pamiętaj, zawsze będę ją kochać jak własną córkę
N: Kocham cię
Kr: Ja ciebie też- cmok
A: Oooo

Do sali wszedł Kuba

Kuba= K

K: Hej Nati, Hej Anetka , hej Krystian? Co ty tu robisz?
Kr: To już swojej dziewczyny nie wolno odwiedzić?
K: Dziewczyny?
N: Tak
A: Dobra kochani. Ja muszę się zbierać. Wpadnę wieczorem
N: Ok pa

Aneta wyszła z sali

N: Krystian?
Kr: Co skarbie?
N: Podasz mi wodę? W szafce jest
Kr: Ta?
N: Tak
K: Kiedy jedziesz na tą operacje
N: Jutro
Kr: A właśnie Nati. Lekarz mówił mi że może dzisiaj
N: Serio?
Kr: Tak
K: A właśnie. Szef kazał ci przekazać że przechodzisz na macieżyński
N: Ale ja chce pracować chociaż przy papierach
Kr: Pogadam z nim a przy okazji powiem o nas
N: Kochany jesteś
Kr: wiem

Do sali wchodzi lekarz

D: Pani Natalio jedziemy do stanów
N: Teraz?!
D: tak
Kr: Trzymam kciuki
N: Dzięki

2 dni później
Właśnie wróciłam ze stanów. Mój pobyt przeciągnął się trochę ale najważniejsze że moja córka jest zdrowa. Pielęgniarka wręczyła mi kopertę z imieniem i nazwiskiem ojca córeczki. Zaraz będzie tu Krystian i dopiero zaraz otworzę.

Do sali wchodzi Krystian

Kr: Hej kochanie
N: Hej
Kr: Jak było
N: Mam kopertę
Kr: Otwieraj
N: Nie wieże
Kr: Kto jest ojcem?
N: Ty
Kr: Naprawdę?
N: Tak
Kr: kocham cię

1285 słów bardzo przepraszam za błędy ale pisałam go o 4.00 rano zadawajcie mi jeszcze pytania do Q&A które będzie wieczorem

Gliniarze Moimi Oczami- Natalia I Kuba ♡Gliniarze♡Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz