Rozdział IX

84 3 0
                                    

Tym razem Origami wraz z Kankuro opiekiwali się małą Tokisaki. Gaara musiał wykonywać zadania Kazekage a Temarii wyruszyła na misję w związku z nadchodzącym egzaminem na chunina. Białowłosa zastanawiała się czy mogłaby wziąć w nim udział. Znała wszystkie podstawowe techniki z akademii. Trochę gorzej z teorią, ale jakby się przyłożyła i trochę pouczyła to napewno dałaby sobie radę.
Shion huśtała się na huśtawce oglądając i podziwiając bezchmurne niebo, więc była to idealna okazja dla Ami, by spytała o to wymalowanego na twarzy bruneta.

-Kankuro, mam takie pytanie- zaczęła dość nieśmiało. Chłopak spojrzał na nią z szerokim uśmiechem.

-Jakie?

-Czy jest jakaś szansa bym mogła wziąć udział w egzaminie na chunina?- spytała spoglądając na swoje buty. Sabaku spojrzał zdziwiony na Maebare.

-Chcesz być shinobi wioski Piasku?- spytał zaskoczony a jednocześnie zadowolony.

-Pomyślałam, że tak byłoby bezpieczniej. Osoba która zrobiła to Shion- wskazała na "siostrę"- wciąż jest na wolnosci i tutaj jest o wiele lepiej niż jak sie podróżuje... Nie chcę was opuszczać, Shi-chan pewnie też-powiedziała zarumieniona spoglądając w oczy lalkarza.

-Miło mi to słyszeć- uśmiechnął się- ale musiałabyś przejść egzamin z akademii i mieć drużynę..

-Zdam egzamin! A moją drużyną jest Shion.

-Żebyście były zakwalifikowane muszą być przynajmniej trzy osoby w drużynie- powiedział przeczesując białe włosy dziewczyny.

-Znajdę jeszcze jedną osobę!- wykrzyknęła zdeterminowana. Kankuro zdziwił się widząc u niej taką determinację, postanowił pomóc jej najlepiej jak może.

-Widać, że ci zależy. Za pięć dni będą powtórki egzaminu dla przyszłych genninów, do tego czasu musisz nauczyć siebie jak i Shion teorii i praktyki a także znaleźć trzeciego członka drużyny... Mogę pomóc ci z nauką a co do druzyny... Jeśli ktoś oprócz was zda, to bedziecie mieli pełny skład.

-Arigato Kankuro!- szczęśliwa rzuciła mu się na szyję, lecz zaraz od niego odskoczyła zarumieniona. Brunet zaśmiał się z reakcji niebieskookiej. Według niego, było to bardzo urocze i chciał widzieć rumieniącą się Origami jak najczęściej.

-Shi-chan!- wykrzyknęła Maebara. Dziewczynka słysząc swoje imie spojrzała na dwójkę opiekunów.

-O co chodzi?- obdarzyła dwójkę znajomych obojętnym spojrzeniem.

Dwunastolatce zachciało się płakać, nie poznawała w niej swojej kochanej siostrzyczki, która zawsze otaczała ją troską i opieką. Zastanawiała się co musiało przydarzyć się czerwonookiej w przeszłości.

-Za pięć dni mamy egzamin w akademii, musimy się przygotować. Umiesz jakieś techniki?

-One-chan nauczyła mnie techniki przemiany, uczyła też klonowania, ale... Nie zdążyła nauczyć- brunetka z trudem powstrzymywała łzy.

Ohayo! Dziś taki krótszy rozdzialik, bo jestem na kolonii i za bardzo nie mam czasu na pisanie. Do następnego sarenki 😊😚

Jesteś jak Ja Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz