2

3.2K 168 18
                                    

Na dobry początek dnia x

Niall

Gdy tak siedziałem, zastanawiając się, kto wie, jak długo, drzwi do łazienki się otworzyły. Szybko podniosłem wzrok z ulgą, widząc stojącego tam Zayn'a, a jednocześnie przestraszonego.

"Oh Bogini Księżyca, co się z tobą stało? Spójrz na swoją rękę!" Zayn wykrzyknął ze łzami w oczach. Był taki uczuciowy, szczery. . .

Wzruszyłem ramionami. "Jest w porządku." Spojrzałem w dół i zobaczyłem, że moja dłoń spuchła całkiem sporo. Właśnie do tego stopnia, że moje bandaże rozwiązały się. Domyślam się, że Nick zatrzasnął szafkę mocniej, niż myślałem. Zayn przykucnął i wyciągnął do mnie rękę. Wziąłem to w milczeniu, a on podniósł mnie, zanim odwrócił się do zlewu i puścił zimną wodę.

Kierując moją spuchniętą ręką pod bieżącą wodą, sprawdził moje obrażenia. "Czy gdziekolwiek indziej cię skrzywdził?" Pokręciłem głową, chociaż moje plecy tępo pulsowały. "Dlaczego nie idziesz po pomoc? Pozwól, że ci pomogę, Niall. " Pojedyncza łza spłynęła mu po policzku.

Uśmiechnęłam się smutno, biorąc głęboki, drżący oddech. "Nie potrzebuję pomocy, jest to starszy rok ... wkrótce się to skończy." Mój głos był słaby i napięty, co sprawiło, że wzdrygnąłem się na dźwięk. Wziął mnie za ręce i delikatnie przetarł, zanim pociągnął mnie w uścisk, wiedząc, że poczuję się lepiej.

"Czy chcesz iść do pielęgniarki?" Zapytał cicho. Pokiwałem głową i wziął mnie w stylu ślubnym. Wiedział, że jestem w tak wielkim bólu, nie tylko fizycznie, ale psychicznie i emocjonalnie. Mógłbym się uśmiechnąć, a on wiedział, że to byłoby fałszywe. Zayn był najlepszym przyjacielem, o jakiego mogłem kiedykolwiek poprosić. Ostrożnie otworzył drzwi i powoli udał się do pielęgniarki.

Po drodze minęliśmy Nicka i jego przyjaciół. Uśmiechnęli się i nazwali nas pedałami. Zignorowałem ich, ale nie mogłem zignorować wyrazu twarzy Liam'a, kiedy go minęliśmy. Złość, ale bardziej widoczna. . . zazdrość? Dlaczego był zazdrosny?

Jego piękne, brązowe oczy patrzyły na nas zazdrosnym spojrzeniem, a może po prostu był to gniew. Prawdopodobnie, mam na myśli, co jeszcze może być? Liam mógł nie być w pobliżu, kiedy byłem zastraszany, ale to nie znaczy, że nie wiedział o tym. Nie znaczyło to, że doceniał, że ktoś pomaga nieudacznikowi. Założę się, że był taki zły jak Nick. Jednak moje serce w milczeniu miało nadzieję, że tak nie jest, że spojrzenie Liam'a ​​było zazdrością, ponieważ Zayn trzyma mnie w ramionach tak, jak chciał Liam.

Kpiłem sobie, ukrywając twarz w karku Zayn'a, więc nie mogłem zobaczyć wyrazu twarzy innych ludzi.

Kiedy Zayn zostawił mnie w pokoju pielęgniarek, nalegał, żeby został, a pielęgniarka na to pozwoliła. Ponownie spojrzała na moje obrażenia, ale zobaczyła, że ​​moja ręka się pogorszyła. "Wygląda na to, że spuchło jeszcze bardziej." pielęgniarka stwierdziła dość oczywiście. Wręczyła mi lód i zaczęła zapisywać notatki w zeszycie stanu pacjenta. Zayn po prostu stał niezgrabnie, nie wiedząc, co robić.

"Cóż, nie sądzę, żeby ręka wracała do zdrowia w najbliższym czasie, czy chcesz zadzwonić do swojej matki, żeby cię odebrała?"

Pokiwałem głową i poszła po telefon z biura. Zayn usiadł obok mnie na kozetce. "Więc ... chcesz żebym z tobą pojechał?" - zapytał Zayn cicho, delikatnie pociągając mnie do uścisku.

Po prostu skinąłem głową i nuciłem, żeby zabić czas. Kiedy pielęgniarka wróciła, bez słowa podała mi telefon. Zadzwoniłem na mój domowy telefon, mając nadzieję, że moja mama będzie w domu na lunch.

Beeep, beeeep, beeep, bee-

"Cześć, to Maura." Głos mojej mamy zabrzmiał przez telefon.

"Hej mamo, czy mogłabyś zabrać  mnie i Zayn'a?" Byłem trochę zraniony ... znowu. Powiedziałem jej. Usłyszałem jej westchnienie, ale zgodziła się przyjść. Po zakończeniu połączenia, podałem telefon pielęgniarce i wyszedłem z Zayn'em. Poszłyśmy do naszych szafek, chwyciłyśmy nasze plecaki i ruszyłyśmy do holu, by poczekać, aż podjedzie jej samochód. Kiedy ją zauważyliśmy, opuściliśmy budynek i weszliśmy do auta.

"Więc powiedz mi, co się stało tym razem." Moja mama zażądała, marnując czas.

"Cóż, będąc niezdarną osobą, uderzyłem palcami w szafkę, a teraz jest efekt, spuchnięte uhh." Kłamałem. Moja mama nie wiedziała lub nie musiała wiedzieć, że byłem zastraszany. Zayn spojrzał na mnie ze smutkiem w oczach, sprawiając, że odwróciłem wzrok. Nienawidziłem, kiedy próbował we mnie wzbudzić poczucie winy.

"Jesteśmy już, nie mogę zostać z wami dłużej, muszę wracać do pracy, Zayn, kochanie, zadzwoń do swojej mamy i powiadom ją, że tu jesteś i zajmij się moją małą Omegą, okay?" Uśmiechnęła się. Pokiwał głową i obaj wysiedliśmy z samochodu mojej mamy. Pomachała do nas, gdy odjeżdżała, wysyłając nam całusy.

"Moja mała Omega, co?" Zayn drażnił się wysokim głosem, naśladując moją mamę. Przewróciłem oczami i zignorowałam jego komentarz, otwierając drzwi i wchodząc do środka. Zayn jest najbardziej irytującym wilkiem, jakiego kiedykolwiek spotkałem. Może być nastoletnią Betą, ale ma mentalność pięciolatka.

"Wyjdę na chwilę, zostań tutaj, proszę, chcę teraz być sam." Poinformowałem podczas zdejmowania plecaka. Zayn pokiwał głową ze zrozumieniem. Szybko uściskał mnie i pożegnał mnie, gdy wychodziłem z domu.

~. ~. ~.

Kiedy dotarłem do skraju lasu, nie za daleko od mojej dzielnicy, przemieniłem się w moją miniaturową postać wilka. Przebiegłem przez gęsty las, czując, jak swoboda pęcznieje w mojej klatce piersiowej, a radość śpiewa mi w uszach. Dotarłem do znanej mi rzeki, do której zawsze chodzę, kiedy potrzebowałem myśleć w ciszy lub kiedy po prostu chciałem być sam. Moja dusza i ja.

Poszedłem do płytkiego krańca rzeki i zanurzyłem głowę, zmywając błoto i liście, które udało mi się zaplątać w moje futro. Po kąpieli wspiąłem się na gigantyczną formację skalną, która znajdowała się pośrodku wolno poruszającej się rzeki i drzemałem, czując się wyczerpany porannymi wydarzeniami.

Kłapnięcie!

Obudziłem się z długiej drzemki, słysząc szeleszczące krzaki i chrupanie łamanych gałązek pod dużym ciężarem. Usłyszałem głośne kroki i zamarłem w miejscu.

Ciężki oddech.

Powoli spojrzałam za siebie. Skurczyłem się, widząc, jak duży jest wilk. Alfa! Wilk w moim mózgu zaalarmował mnie. Mój Alfa! Opuszczając głowę w uległości, starałem się powstrzymać płacz i skomlenie przed ucieczką z mojego pyska. Zamiast tego jęk wyszedł ode mnie, gdy podszedł bliżej, sprawiając, że poczułem się mniejszy niż kiedykolwiek przedtem.

Witam w drugiej części tego tłumaczenia, przepraszam za błędy, ale mam nadzieje, że jak dotąd podoba wam się ta fabuła x miłego dnia.

Liza x

Scarce PL {Niam Mpreg) TŁUMACZENIEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz