Scarce PL {Niam Mpreg) TŁUMACZENIE

9

Zapraszam na kolejne tłumaczenie o Niam'ie już na moim profilu! "My Blood is Yours" zachęcam do zobaczenia prologu :)

Do czasu, kiedy lekarz zabandażował mi kostkę, byłem wyczerpany bieganiem i utratą krwi. Ziewnąłem, zamykając przy tym oczy.

"Powinieneś prawdopodobnie położyć go do łóżka." Słyszałem, jak doktor Hemmings doradził Liamowi.

Czułem, że jestem niesiony, zanim w pełni zasnąłem.

————

Promienie słońca padające na moją twarz obudziły mnie, więc lekko przetarłem oczy dłońmi.

"Wszystko w porządku?' - zapytał Liam obok mnie.

"Tak, tylko moja kostka i ..." zaciąłem się. Co do cholery robił Liam w moim łóżku? Czekaj. . . to nawet nie był mój pokój! "Gdzie ja jestem?"

''Och, jesteś w moim pokoju, wiesz ... w domu stada." wyjaśnił powoli Liam, zważając na to, że miałem trudności ze zrozumieniem kogokolwiek przez to co się działo przez ostatnie 12 godzin.

"Nie jestem głupi." - mruknąłem, przewracając oczami, gdy próbowałem ukryć uśmiech, który pojawił się na mojej twarzy.

"Wiem, teraz wróć do łóżka." Liam pociągnął mnie za ramię, zmuszając, żebym znów się położył obok niego. Jego ręka owinęła się wokół mojej talii i przyciągnęła mnie bliżej, a jego nos wciśnięty był w zgięcie mojej szyi. Jego oddech na moim karku wywołał dreszcze w moim kręgosłupie.

"Wiesz, że mamy dzisiaj szkołę, prawda?"

"Tak, ale jesteś ranny, więc nie musimy iść." Liam mamrotał w moją szyję, jego wargi łaskotały moje wrażliwe miejsce, przez co moje tętno przyspieszyło.

"Nie, idę do szkoły, mam doskonałą frekwencję i nie zepsuje jej." poinformowałem mojego leniwego towarzysza, gdy szybko wstałem.

"Ale możesz zostać w domu."

Uśmiechnąłem się, wstając tylko po to, żeby upaść z powodu mojej głupiej kostki.

"Czy wszystko w porządku?" spytał Liam z niepokojem, spoglądając na krawędź łóżka.

"Tak." chrząknąłem, trochę zirytowany bólem, który gwarantowała mi kostka.

"Teraz pomóż mi wstać."

~. ~. ~.

"Ludzie nadal się gapią, wiesz." Wskazałem. Od tego dnia, kiedy Liam pokonał Nicka przed połową szkoły, wszyscy patrzyli się w nas.

"Pozwól im." powiedział Liam, ściskając mocnej nasze splecione dłonie, wzbudzając przy tym iskrę zaufania w każdym kroku, jakim podejmował.

"Nie lubię jednak uwagi." mruknąłem, opierając głowę na jego ramieniu, gdy usiedliśmy przy stole.

"Cóż, musisz się do tego przyzwyczaić, ponieważ moja uwaga jest zawsze dla ciebie." Liam szepnął mi do ucha.

"Jesteś taki staromodny ... ale teraz bardzo uroczy." Zachichotałem.

"Otwórz usta." powiedział Liam, wkładając mi frytkę do buzi.

"Najpierw potrzebuję ketchupu." Odpowiadam. Liam przewrócił oczami, ale i tak spełnił moje życzenie.

"Jesteście obrzydliwie uroczy." Mruknął Micheal.

"Hej, a co z nami?" - zapytał Ashton z fałszywym bólem, podnosząc splątaną dłoń z tą Caluma.