5

2.7K 155 16
                                    

Niall

Chodzenie do szkoły z Zayn'em po wczorajszych wydarzeniach było męczące i niszczyło nerwy. Przez połowę nocy rozmawiałem z Zayn'em i przez to byłem zbyt zmęczony, by wziąć prysznic dziś rano. Mój zapach był wszędzie, a ja bałem się, że zostanę osaczony przez alfy w szkole. Na szczęście Zayn obiecał pozostać przy mnie przez cały czas.

Szybko dotarliśmy do szafki i znów zaczęliśmy szeptać o Leonardo DiCaprio i Channing'u Tatum'ie. Tak było, póki nie poczułem dotknięcia mojego ramienia. Przełknąłem ślinę w lekkim strachu, kim ten ktoś może być i odwróciłem się. Liam, cholera!

"Cz-cześć." wyjąkałem na powitanie. Nawet jeśli był moim partnerem (jak to się stało?), to wciąż byłem nerwowy. Czuł teraz na mnie ten zapach, zapach jego partnera. Bogini Księżyca, co ja do cholery robię?

"Musimy porozmawiać na osobności." rozkazał Liam, a jego głosie było słychać trochę głos alfy. Zadrżałem, zanim spojrzałem na Zayn'a, który skinął głową i cofnął się. Kątem oka zauważyłem Nicka, który się na nas gapi. Pewnie i tak by mnie dzisiaj pobił, ale teraz muszę cieszyć się czasem spędzonym z Liam'em.

Kiwając głową na tak, poszedłem za Liam'em w dół korytarza, bez ustanku w kierunku Nick'a. Nick znalazł się momentalnie przed Liam'em, blokując nam drogę.

"Gdzie idziesz z tym pedałem? Z tyłu, żeby go pobić? Pozwól mi do ciebie dołączyć." Nick uśmiechnął się złośliwie, gdy spojrzał na mnie i złapał mnie mocno za ramię, sprawiając, że skrzywiłem się z bólu. Warcząc głęboko, Liam odepchnął Nicka ode mnie.

"Nie dotykaj go.''ciągnął Liam, a jego oczy błyszczały czerwienią. O nie.

"Dlaczego nie? Zasługuje na to." odparł Nick, a jego oczy lśniły równie niebezpiecznie jak u Liam'a.

"Jak on na to zasługuje?" Liam dalej warczał, a jego gniew był coraz większy. Czułem jego agresję. To było trochę przerażające i wciąż straszne jak diabli.

"On jest bezużytecznym pedałem." Nick splunął przez zaciśnięte zęby. Słyszałem już, jak obraża mnie w ten sposób, więc to nie była żadna nowość. Zwłaszcza, gdy Liam był w mojej obecności.

"A więc ja też jestem pedałem, na wypadek, gdybyś nie zauważył Nick, lubię facetów, czy zasługuję na to, żeby mnie zastraszyć?" Liam aż wrzał ze złości. Oczy Nicka rozszerzyły się, zanim odwrócił się do mnie i spojrzał wściekle.

''Zaraził się twoim gejostwem, więc teraz naprawdę umrzesz." zagroził Nick, zanim rzucił się na mnie. Cofnąłem się, krzycząc z bólu, gdy Nick uderzył mnie w twarz. Poczułem ciężar Nicka, lecz po chwili wszystko zniknęło. odwróciłem głowę na bok, aby zobaczyć, że Liam uderzał go bezlitośnie.

Ramiona owinęły się wokół mnie i spojrzałem w górę, by zobaczyć Zayn'a. Uśmiechnąłem się do niego, zanim skierowałem swoją uwagę z powrotem na Liam'a. Zauważyłem, że jego oczy zaczerwieniły się na stałe, powodując, że się podniosłem. Położywszy dłoń na jego ramieniu, wzdrygnął się i zatrzymał pięść w połowie drogi do twarzy Nicka.

Liam odwrócił głowę i uśmiechnął się przepraszająco, zanim jego uwaga skierowała się na jego zakrwawione ręce i na zielono-niebieską twarz Nicka, krew kapała z jego opuchniętego nosa. Liam wstał, a Nick jęknął z bólu. Tłum, który powstał wokół nas, stał w szoku. Liam nigdy nie był brutalny i prawdopodobnie najmniej spodziewali się, że będzie bronił geja, którego nikt nie lubi.

"Co się tu do diabła stało?" Głos dyrektora był głośny i wyraźny na korytarzu. Nikt nie powiedział ani słowa, każdy był zbyt zszokowany i przerażony, by mówić.

"Nic, proszę pana." odezwał się Zayn. "Nick, właśnie spadł na schody na drugim piętrze ... wielokrotnie spadał na twarz."

Widziałem, jak Liam chowa swoje zakrwawione ręce za plecami. Dyrektor skinął głową, zmrużył oczy, nie do końca wierząc mu, ale Zayn był godny zaufania i nikt nie zaprzeczył, więc powiedział tylko "W porządku".

Nick jęknął z podłogi, ściskając krwawiący nos. "Nienawidzę schodów."

"Ktoś zaprowadzi go do pielęgniarki", gdy nikt nie ruszył, dyrektor krzyknął: "Teraz!"

To zmusiło dwóch chłopców do działania i pomogło Nick'owi wejść do biura. W końcu dyrektor wyszedł i zabrałem Liam'a ​​do łazienki, aby mógł umyć swoje zakrwawione ręce. "Nie powinieneś był tego robić." wymamrotałam.

"Ale gdybym tego nie zrobił, coś by ci się stało." odpowiedział Liam, myjąc ręce, zmieniając białe mydło w różowawe przez krew.

"Nie wiem, ale mógłbyś zostać wydalony." zażartowałem. Wzruszył ramionami, jakby chciał powiedzieć Nie obchodzi mnie to."

Westchnąłem.

"Słuchaj, wiem, że jesteś moją bratnią duszą i zrobię wszystko, by cię chronić." Liam spojrzał mi w oczy, gdy wysuszył ręce. Zarumieniłem się i spojrzałem na swoje stopy, zamykając mocno oczy, aby odepchnąć nerwy.

"S-Skąd wiedziałeś, że to ja? Mogłem po prostu otrzeć się o twoją partnerkę i zdobyć jej zapach na mnie."

"Rozpoznałem zapach jako twój, dobry nos alfy nie może zostać oszukany ... twoje oczy, nikt na świecie nie ma  takich oczu jak ty, nie wspominając o twojej malutkiej, wilczej postaci." wyjaśnia Liam w humorystycznym tonie, jakby to, że nie mogłem być jego partnerem, było śmieszne. Otworzyłem oczy, patrząc z zaciekawieniem, gdy usłyszałem, jak jego głos brzmiał dziwnie, bo był zaskoczony tym, że jesteśmy twarzą w twarz, a nasze nosy ledwie się dotykają.

"Dlaczego teraz czuję inny zapach, Niall?"  zapytał Liam ledwie słyszalnym głosem. Przełknąłem gulę w gardle, gdy jego twarz się przybliżyła.

"Używam specjalnego mydła, które moja mama dostaje od czarownicy w innym mieście ... Dlaczego w końcu zdecydowałeś, żeby uratować mnie teraz? Jeśli wiedziałeś o znęcaniu się, dlaczego wcześniej nic nie powiedziałeś? Dotykał mnie i bił, dlaczego nie reagowałeś wtedy?" zapytałem, nie mając pojęcia, skąd pochodzi ta pewność siebie.

Liam wyglądał na zaskoczonego, ale nic nie powiedział. Pochylił się tylko i delikatnie mnie pocałował, przyciągając bliżej moje biodra.


Już kolejny rozdział, przepraszam, że dopiero teraz, ale nie było mnie cały dzień w domu. Zważając na to ze wyjeżdżam jutro i wracam w piątek, nie wiem, czy uda mi się dodać rozdział, bo nie zdążyłam przetłumaczyć kolejnych. Najszybciej byłyby w środę, a jeśli nie to w sobotę. Bardzo przepraszam, ale nie dam rady :/ Dobrej nocy x

Liz xx

Scarce PL {Niam Mpreg) TŁUMACZENIEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz