Miłość przez messenger'a

18

Całymi Dniami o nim myslalam. Mie przespałam 3 nocy i zawaliłam 7 sprawdzianów. Ciągle
Myslalam o Jackobie.

Do naszej klasy dołączył nowy uczeń.

-Hej , jestem Daryl. A ty?

-Cora miło mi cie poznać.

- Co słychać?

-Tak 2/10 a u ciebie?

-U mnie spoko,jestem nowy pokażesz mi gdzie jest toaleta?

-Jasne...

Szybki krokiem szlam w stronę łazienki a chłopak wypytywał mnie o różne rzeczy. Byłam zaskoczona bo czułam jak byśmy znali się już wiele lat. Daryl mieszkał 400 m ode mnie wiec postanowił ze będzie mnie często odwiedzał. Dziś miał przyjsc po taz pierwszy. Nie koniecznie miałam ochotę na odwiedziny ale nie wypadało mi odmówić.

Brunet, brązowe oczy,zadarty nos,poprostu ideał-powiedziałam Do Emily.

-No to...może coś z tego będzie...tak wogóle Cori...słyszałaś że Jackob wylał sobie wybielacz na głowę? Chyba wykorzystał do pofarbowania włosów przeterminowanej farby!

-Hahah ty zawsze poprawisz mi humor... a wracając! Już nigdy wiecej żadnego chłopaka , więc nie nic z tego nie będzie!

:::::::::::::::::::::::::::::::::::::::

Krótki bo pisany w szkole💋💓