Gabe znikł mi z oczów. Nikogo nie widziałam, jedynie mgłę. Nawet nie wiem gdzie mnie ten smok zabiera.
Gabe pov.
Odleciała, moja kochana Clara. Odnajdę ją, będę szukał dniami i nocami aż jej nie znajdę. Za bardzo ją kocham, żebym o niej zapomniał.- Gabe! - odwróciłem się w stronę Harrego
- Hej - przywitałem się
- Gdzie jest Clara? - spytał
- Odleciała - powiedziałem
- Jak odleciała? - spytał
- No normalnie, na smoku! - byłem wściekły na siebie
- Znajdzie się - pocieszał mnie
- Harry ja cię zabiję! Jak mogłeś mnie zostawić, a do tego miałam iść pod górkę! - krzyknęła
- Przepraszam Rose - przytulił ją
- Spadaj! - odsunęła się od niegoJa znów odwróciłem się w stronę gdzie spuściłem z oczu Clare.
Clara pov.
W końcu smok wylądował. Zeskoczyłam z niego i się rozglądnełam.
Wyglądało na to, że jestem na szczycie góry. Nic nie widziałam, bo niebo było zamglone.
Odwróciłam się i zobaczyłam ten kamień wskrzeszenia. Podeszłam do niego. Coś mi mówiło, że lepiej go nie ruszać, ale kto słucha intuicji.
Wyciągnęłam rękę by wziąść kamień, gdy go dotknęłam jakieś magiczne pole siłowe mnie od niego odepchnęło tak silno, że spadłam z góry.
- Aaaa! - krzyczałam na całe gardło
Spadałam. Nie wiem czy wampiry mogą umrzeć z takiej wysokości, ale i tak się bałam. Już myślałam, że to mój koniec, nawet się żegnałam ze wszystkimi których kocham. Zamknęłam oczy i szykowałam się na spotkanie z gruntem. Ale nic takiego się nie stało, więc otworzyłam oczy i zobaczyłam Gabe.
- Boże Clara tak się o ciebie bałem - patrzył się w moje oczy
- Uratowałeś mnie, dziękuję! - wtuliłam się w niego
- Clara! - zobaczyłam Rose
- Hej - przywitałam się
- Gabe możesz mnie już puścić - powiedziałam
- Już! - postawił mnie na schody
- Co ty robiłaś tam na górze? - spytała
- Smok mnie tam zabrał, a i patrzcie co mam - wyciągnęłam z kieszeni kamień wskrzeszenia
- Masz go - powiedziała Rose
- W ostatniej chwili go złapałam - uśmiechnęłam się
- Dobra teraz schodzimy - powiedział GabeTIME SKIP
Wszyscy byliśmy już pod moim domem.
Wyszliśmy z samochodu i poszłam zapukać do drzwi. Otworzyła mi moja mama
- Clara, wróciłaś! - przytuliła mnie
- Tak - uśmiechnęłam się
- Dzień dobry! - wszyscy się przywitali
- Wow, jaką gromada - zaśmiała się
- Wchodźcie - zaprosiła moich przyjaciół do środkaGdy wszyscy weszli wyciągnęłam kamień wskrzeszenia i podałam go mojej mamie.
- Co to jest? - spytała
- Kamień wskrzeszenia - powiedziałam
- Czyli mam kogoś wskrzesić?! - spytała
- Tak, możesz wskrzesić kogo tylko chcesz - powiedziałamMoja mama zamknęła oczy i wypowiedziała jakieś dziwne słowa których nie rozumiałam. Po kilku minutach zobaczyłam chłopaka miej więcej w moim wieku, no może troszeczkę starszy.
Miał czarne włosy i niebieskie oczy. Wyglądał jak chłopak z mojego snu.
- Colin! - moja mama przytuliła tego Colina
- Blear! tak dawno cię nie widziałem! - przytulili się
- Colin?! - zobaczyłam mojego tatę
- No siema Edgar - uśmiechnął się do mojego ojca
- Tonty byłeś w moim śnie? - spytałam
- Och cześć Clarisso - pocałował mnie w policzek
- Ej, ej uważaj gdzie całujesz i kogo! - powiedział Gabe
- Nie wiedziałem, że jest twoja - zaśmiał się, a ja się zarumieniłamZauważyłam, że moja mama znów kogoś wskrzesza. Tym razem była to dziewczyna. Miała brązowe włosy i szare oczy.
- Część Izabell - moja mama się popłakała
- Blear - przytuliły się
- Mamo kto to? - spytałam, ta dziewczyna się do mnie odwróciła
- Izabell to moja córka Clara, a to Izabell - popatrzyłam na Izabell
- Nie wiedziałam, że masz córkę - uśmiechnęła się
- I syna - Izabell popatrzyła na moją mamę
- A to kto? - spytała i pokazała na Edgara
- To mój mąż Edgar - przedstawiła go
- Tyle mnie ominęło - zaśmiała się
- Nie postarzałaś się - powiedziała
- No, a mam 22 lata! - uśmiechnęła się
- A ty ile masz lat? - spytałam czarnowłosego
- Ja mam 24 lata - zdziwiłam się, ale czego mogłam się spodziewać, pewnie był wampirem
- Może zamieszkacie u nas, tak na kilka dni? - spytała moja mama
- Dobra - uśmiechnęli się
- To zapraszam, Clara wyproś swoich przyjaciół - powiedziała moja mama
- Dobrze, no to pa i dzięki za pomoc - wyszli, a ja zamknęłam drzwiPoszłam do swojego pokoju, tak dawno w nim nie byłam. Usiadłam na łóżku i rozmyślałam o wszystkim co się stało.
W tej samej chwili sobie przypomniałam, że za tydzień mam urodziny. Tak się cieszę.
Gdy tak rozmyślałam nawet nie zauważyłam gdy ktoś przyłożył mi jakąś chustkę do nosa. Wyrywałam się, ale to nic nie dało. Chwilę później przestałam się wyrywać, bo czułam się senna. W końcu zasnęłam.
Przepraszam, że tak długo nie było rozdziałów, ale byłam na wycieczce pięciodniowej xd
Rozdziały będą pojawiały się codziennie. Chyba, że ktoś popsuje moje plany.
Życzę miłego wieczoru
WikusiaChan 💗💗💗
(726 słów)
![](https://img.wattpad.com/cover/147738709-288-k782351.jpg)
CZYTASZ
Królowa wampirów 2 [ Zakończona ]
VampirŻycie jest nudne, bardzo nudne. Trzeba uczyć się jakiś cholernych manier, zasad, itp. nie chce żyć jak królewna i do tego jestem hybrydą. Wolę żyć jak zwykły człowiek, jak nastolatka. Moje życie jest dość skomplikowane, zadurzyłam się w dilerze, któ...