Sherlock wszelkimi sposobami próbuje zatrzymać Johna na Baker Street.
Anderson poznał wszystkie tajemnice wszechświata, oprócz tej, na której zależy mu najbardziej.
Greg i Mycroft są znani w całym Londynie ze swych liczny dram.
Jim Moriarty powraca...
Mycroft Holmes: Kocham, kiedy rozdzielasz zdanie na kilka wyrazów. Robiłem tak jak miałem 13 lat :)
Molly Hooper: Mycroftcie Theofiliusie Holmes! przymknij się w tym momencie
Greg Lestrade: oh, men. Naprawdę masz na drugie imię Theofilius? Takie imię w ogólne istnieje? Wiesz co? Teraz ci wierzę, twoi rodzice naprawdę cię nie kochali.
Mycroft Holmes: Gavin, radzę Ci zachować milczenie, w przeciwnym razie dostaniesz parasolem po głowie.
Greg Lestrade: A ty spędzisz noc w areszcie za zniesławienie policjanta :)
Mycroft Holmes: Moje kontakty sięgają aż do Pałacu, a Ty i tak myślisz, że możesz mnie tak po prostu aresztować.
Greg Lestrade: Mam takie prawo i ani premier ani królowa nie mogą mi tego zabronić.
Molly Hopper: nie wierzę... czy wy naprawdę grozicie sobie więzieniem?
Mycroft Holmes: Dopiero się rozkręcamy :) A tak na marginesie, to kto zdradził Ci jak mam na drugie imię?
Molly Hooper: ShdsienhfnwdDWFTGVJERLJKERUJN
Molly Hooper: ferngigdjnldf;jiewe;ejnn fk'
Molly Hooper: yyy, znaczy się Anderson
Greg Lestrade: Cholera, on wie wszystko.
Mycroft Holmes: Ale przynajmniej nie zdradził nikomu, że ze sobą chodzimy.
Greg Lestrade: *chodziliśmy. I dla twojej wiadomości cały komisariat o tym wie.
Mycroft Holmes: Greg! Mówiłem Ci, żebyś nie kładł moich zdjęć na biurku!
Greg Lestrade: Nie. Kładłem. Żadnych. Zdjęć.
Mycroft Holmes: Widzisz, Molly? Zaczyna się.
Molly Hooper: proszę was... ogarnijcie się, wszyscy są już zmęczeni waszymi kłótniami
Greg Lestrade: Dokładnie to mu powiedziałem.
Mycroft Holmes:...
Mycroft Holmes: Dwóch na jednego, jesteście chamscy.
Molly Hooper: to nie jest tak, że się na ciebie uwzięłam. Obydwoje zawiniliście i musicie sobie z tym teraz poradzić
Mycroft Holmes: Radzimy sobie. Na swój sposób.
Użytkownik Greg Lestrade zmienił nazwę użytkownika Mycroft Holmes na Mycroft Theofilius Holmes.
Greg Lestrade: Zgadzam się z nim. Ja na przykład radzę sobie poprzez dokuczanie mu.
Molly Hooper: mówiąc, że zawiniliście miałam właśnie na myśli dokuczanie, przytyki i bezsensowne kłótnie. Musicie się ogarnąć. Albo rozstać
Greg Lestrade: Właśnie się rozstaliśmy :)
Molly Hooper: czy wy naprawdę chcecie tak żyć? Nie wiem czy naprawdę się kochacie ale zdecydowaliście się być ze sobą pomimo przeciwności losu. To już jest coś, stworzyliście relacje która może nie jest idealna ale jest... wasza. powinniście o nią zadbać, wspierać się nawzajem a wszelkie złośliwości zachować dla kogoś innego. Jeśli naprawdę chcecie ze sobą być to każdy z was musi coś poświecić, oddać cząstkę siebie. zmienić się na lepsze. A póki co wyciągacie z siebie tylko to co złe
Molly Hooper: wow, Molly, to było piękne (na swój obrzydliwie ludzki sposób) SH
Mycroft Theofilius Holmes: ...
Mycroft Theofilius Holmes: Czy Sherlock właśnie coś napisał z Twojego konta?
Molly Hooper: no tak. siedzimy sobie razem, jest jeszcze pani Hudson
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Mycroft Theofilius Holmes: I nie mógł Ci powiedzieć tego wszystkiego w twarz, zamiast zabierać Ci telefon?
Molly Hooper: Napisanie tego tutaj dodało większej dramaturgii. SH
Greg Lestrade: Molly, dzięki za wsparcie, ale my się chyba nie dogadamy, cześć.
Użytkownik Greg Lestrade opuścił chat.
Mycroft Theofilius Holmes: Ooo, dzięki, spłoszyliście mi chłopak. Masz dar do psychologii, Molly. Ćwiczyłaś na trupach?
Użytkownik Mycroft Theofilius Holmes opuścił chat.
Użytkownik Molly Hooper opuściła chat.
ADNOTACJA. Dzięki uprzejmości ZuzaBiersack (pewnie jakaś psychofanka [nie no, żart, kc]) dowiedziałam się że pełne imię Myca to Alexander Mycroft Chad Holmes. Trochę więc wtopa z tym Theofiliusem. No ale przynajmniej Greg się pośmiał. Dajmy facetowi coś z życia.
