Jack
4 nieodebrane połączenia od "Dupek"
6 nieodebranych połączeń od "Dupek"
Połączenie od "Dupek" - odrzucono
Dupek: Kochanie co się stało?
Dupek: Gdzie jesteś?
Dupek :Czy to ten pojeb? On cię porwał?
Dupek : Proszę odezwij się.
Połączenie od "Dupek"
-Kurwa! - krzyknąłem zdenerwowany i odebrałem telefon mojej przyrodniej siostry.
- Czego!?
- Kim jesteś?
- Nie poznajesz mnie?
- Jack!
- Brawo!
- Gdzie Melody? Co jej zrobiłeś?
- A może tak najpierw "cześć Jack co u ciebie"
- Daruj sobie debilu! Gdzie Melody!? Daj ją do telefonu!
- Obawiam się że to nie możliwe
- Czego ty chcesz?! Forsy? Ile?
- Nie chcę forsy tylko ZEMSTY!
- Jakiej zemsty? Co ty chcesz jej zrobić?
- Powiem tylko tyle że nieźle się pobawię a potem Mel w spokoju będzie mogła wąchać kwiatki.... Ale od dołu!
- Czekaj co?
- Pa "Dupku"
- Jeszcze nie skończy...
Połączenie zakończono
Dupek: Jak coś jej zrobisz to nie daruje ci pojebie!!!
Ja: Już jej coś zrobiłem. Papa...
Zablokowano "Dupek"
- Ha - zaśmiałem się po czym udałem się do motoru by się trochę przejechać.Melody
Jestem tutaj już 3 dzień i ani razu nie dostałam niczego do jedzienia ani picia przez co jestem na skraju wytrzymania. Postanowiłam więc nie pozwolić sobie umrzeć w ten sposób i poszukać czegoś by się posilić. Korzystając z tego że Jack wyjechał gdzieś motorem próbowałam kolejny raz wyjść lecz drzwi zawsze były zamknięte,a gdy raz Jack przyłapał mnie na próbie ucieczki nieźle mi się oberwało. Mam teraz dużo siniaków i ran po bacie ( nie wiem z kąd on go wziął). Wyciągnęłam małą wsuwkę z włosów i próbowałam chyba przez pół godziny się z tamtąd wydostać lecz na marne. Gdy już chciałam się poddać (co nie często się zdarza) ostatni raz pociągnęłam za wsuwkę i drzwi były otwarte. Uradowana złapałam za chleb i szybko go zjadłam, gdy już chciałam zrobić to co z poprzednimi drzwiami od drzwi do wyjścia z domu usłyszałam przekręcanie klucza. Spanikowana szybko wróciłam do pokoju, a że nie było szans na ponowne zamknięcie drzwi, wsunęłam się na łóżko udawając sen, gdy drzwi się otworzyły.
- Dlaczego te drzwi są otwarte?! - krzyknął
- Ja... J... Ja.. - wyjąkałam - nn.... Nie Wiem
- Napewno wiesz! Próbowałaś uciec?! Ja ci dam uciekczę!! - wyryczał i złapał za nóż (już po mnie) , ale po chwili się opamiętał
- Co ja robie, przecież jeszcze się nie bawiłem - uśmiechną się - poczekamy z rozrywką do nocy - powiedział i wyszedł lecz była jedna rzecz, która mogła mnie uratować - zostawił mój telefon. Szybko pobiegłam do niego i chciałam zadzwonić lecz to byłoby zbyt głośne więc zdecydowałam się na wiadomość. Gdy już miałam pisać do Icas'a okazało się że numer jest zablokowany i by go odblokować trzeba znać hasło. Pomyślmy..... Czego Jack nienawidzi najbardziej? A no tak... Mnie. To ja zabrałam mu tytuł mistrza. Więc wpisałam:
Proszę wpisać hasło:
Hasło : Melody
Hasło jest błędne. Prosimy spróbować jeszcze raz.
- Nosz cholera - wysyczałam. Dobra to może inaczej.... Co Jack lubi.... Hmmm..... Wiem MOTORY!
Proszę wpisać hasło :
Hasło: Motory
Hasło jest błędne. Prosimy spróbować jeszcze raz.
- kurwa. Została ostatnia próba i tak jej nie trafie więc..
Proszę podać hasło:
Hasło: Masłoi
Hasło jest poprawne. Kontakt "Dupek" odblokowany.
- Ha kto by pomyślał że nasz Jack jest tak bardzo głupi, dobra teraz czas zadzwonić. A czemy zadzwonić skoro mówiłam że lepiej napisać wiadomość? A to dlatego że wiadomości tez są zablokowane, a ja nie mam zamiaru bawić się teraz w" Zgaduj zgadula"
Dzwonienie do "Dupek"
- czego chcesz Jack!?
- Icas...
- Meloy! Kochanie nic ci nie jest?
- No oprócz siniaków i kilku zadrapań to chyba nie...
- Jezu jak dobrze cie słyszeć. Gdzie jesteś?
- Am... Jack często przychodził tu z kolegami... To taki opuszczony dom... Na ulicy.... Hmm.... Jak to ulica...
- Małewska?
- Tak... Tak to ta. Proszę cię przyjedź po mnie...
- Dobrze już jadę. Do zobaczenia. Dzwoń co chwile chce mieć pewność że nic ci nie jest.
- Jeszcze nie jest, ale już nie długo - powiedział znajomy głos i dopiero wtedy zorientowałam się że do pokoju wszedł Jack.
- Zostaw ją debilu-krzyczał Icas
- Hmm... Niech pomyśle.... Nie! - krzyknął Jack i się rozłączył. Podszedł do mnie i......... zaczął dotykać, a potem....... wiadomo co się stało.....I jak wrażenia? Mam nadzieje że się podoba.
Buzi:*