- Zabił go nie rozumiesz?!
- Rozumiem szefie
- No to co tak siedzisz?! Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie. Czaisz?!
- Czyli ja mam...
- MASZ GO ZA... Czekaj, czekaj czy on nie będzie cierpiał bardziej gdy zabijemy jego dziewczynę?
- No generalnie to z jej winy zginął nasz kumpel.
- No widzisz. Już wiesz co masz robić. Rusz się!
- Dobra już idę.POV.MELODY
Za kilka dni jest kolejna rocznica moja i Icasa. Bardzo się cieszę, że udało nam się potrzymać ten związek pomimo wielu przeszkód stawianych nam na drodze. Mam zamiar spełnić jedno z jego wielu marzeń i kupić mu psa rasy husky. Znalazłam już wcześniej hodowlę w której znalazłam pięknego szczeniaczka Timonka w pięknych kolorach. Jadę po niego już dzisiaj więc będę musiała jakoś namówić Icas'a żeby nie jechał ze mną bo od ostatniego zdarzenia jest bardzo ostrożny i uważa że nie powinnam sama wychodzić z domu. Akurat mi się udało bo Icas musiał jechać z mamą na zakupy więc zajmie im to jakieś 2 - 3 godziny co powinno wystarczyć gdyż hodowla jest 30 min z tond.
Wsiadłam do auta i już miałam wyjeżdżać gdy zapomniałam telefonu więc wróciłam po niego. Wsiadłam spowrotem do auta i zobaczyłam w nim kartkę z napisem "słodkich snów życzy Jack"
- haha - zaśmiałam się nerwowo i z piskiem opon odjechałam w stronę hodowli. Starałam się myśleć o psie zamiast o tej "wiadomości" lecz nie dawało mi to spokoju....Miałam już nic nie wstawiać, ale został tylko epilog więc go jeszcze dodam.