Zoey:
Spokojnie sobie spałam gdy nagle do moich nozdrzy dostał się smród dymu. Usiadłam i od razu się zakrztusiłam dymem, więc uklękłam i zaczęłam na czworaka kierować się do drzwi wyjściowych z myślą że moi rodzice są już na zewnątrz. Lecz gdy tam dotarłam zauważyłam tyko straż pożarną oraz karetkę już chciałam zawracać do budynku aby im pomóc. Gdy zatrzymał mnie sanitariusz i powiedział :
-nie możesz tam wejść z powrotem trzeba sprawdzić czy nic ci nie jest-ale ja muszę się tam dostać uratować moich rodziców - odpowiedziałam mu i zaczęłam się szarpać.
Zawołał jakąś osobę a ta wstrzyknęła mi coś w ramię gdy zaczęła zapadać ciemność uświadomiłam sobie ze to był środek nasenny. Po kilku godzinach obudziłam się w bardzo jasnym pomieszczeniu dopiero po chwili zorientowałam się że jestem w szpitalu. Do sali wszedł lekarz gdy na mnie spojrzał powiedział :
-ale ty powinnaś spać jeszcze kilka dni!-ale się obudziłam. Co z moimi rodzicami? - odpowiedziałam
-przykro mi ale pani rodzice nie żyją-odpowiedział mi.
Wtedy sobie uświadomiłam że tylko bycie z rodzicami mnie chroniło przed śmiercią z rąk łowców. Muszę z tąd uciec.-chciałabym pobyć sama-powiedziałam do lekarza.
- oczywiście - odpowiedział lekarz i wyszedł.Czas zacząć realizować mój plan. Jak najciszej mogłam poodłączałam wszystko kabelki do mnie podłączone i uciekam że szpitala. Teraz tylko muszę kupić sobie rzeczy i wyjechać stąd jak najdalej. Dobrze że gdy wychodziłem z pokoju wzięłam torebkę z najważniejszymi rzeczami. Poszłam na zakupy co z tego że ludzie się dziwnie na mnie patrzyli przecież nie często widzi się dziewczynę w stroju pacjentki hasajacą po galeri handlowej. Gdy wszystkie rzeczy były kupione i spakowane w plecaku pobiegłam do lasu się ubrać. A potem już w swojej wilcze formie biegam jak najdalej stąd. No to czeka mnie długi spacer ale jeszcze wtedy nie wiedziałam że nogi poprowadzą mnie w miejsce w którym będę miała taaaaaaakie przygody.
~~
Dziękuję tym którzy czytają te moje wypociny na razie chyba jest okej z moją weną ale nie wiem jak będzie dalej. Zachęcam do gwiazdkowania i komentowania. Buziiii😘
A i napisałam tutaj 348 słowa jestem z siebie dumna. 😀
CZYTASZ
Niepowtarzalna|ZAWIESZONE|
WerewolfZoey to jedyna ocalała z rodu Hunters. Każdy z jej rodu miał nie spotykaną moc jej ojciec miał moc telepati a matka moc 4 żywiołów . Lecz jej moc jest nie powtarzalna, a i jeszcze jedno jest wilkołakiem. W książce mogą się pojawić wulgaryzmy. Miłeg...