3.Moce oraz Stary znajomy

277 7 0
                                    

Tak więc nie opisałam przecież moich mocy. Właściwie każdy z mojego rodu ma moc a ja mam ich kilka oprócz tego że mam słuch, węch i wzrok o wiele lepszy od innych wilkołaków to potrafię zrozumieć zwierzęta. Po matce odziedziczyłam moc 4 żywiołów a po ojcu moc telepati ( na początku było ciężko nad nią zapanować lecz po kilku latach udało się), potrafię też wchodzić do głów innych osób podpowiadać im coś lub podsłuchiwać rozmowy wilkołaków między watahą.

Przez ten rok miałam różne przygody głównie takie jak uciekanie spod Śliskich rąk łowców oraz innych watah, które chciałyby mieć jedyną na świecie białą wilczycę, alfę oraz ostatnią osobę z rodu Hunters.
Teraźniejszość
Biegnę w wilczej formie przez las, dobiega do końca Lini drzew. I co widzę mojego starego znajomego Candiamo (konia). Przemieniam się w człowieka i wychodzę z lasu. Gdy Candiamo mnie zauważa mówi :
- Mogę w czymś pomóc Zoey?
-Candiamo! Hej! Kupę lat! Co tam? - pytam z zaciekawieniem.
-Mam właścicielkę! Startuje w zawodach :D! A u CB?-opowiada z zaangażowaniem.
-Słabo... spalił mi się dom. Moi rodzice zginęli a łowcy chcą mnie zabić. Znasz miejsce w którym mogłabym się schować i przenocować?-pytam
- Tak choć znam jedno - odpowiada i prowadzi mnie do małej jaskini koło jeziora na pastwisku.
-To tu ;D - mówi
-To ja już idę spać bo padnięta jestem... pa! - mówię wchodząc do jaskini.
-Pa! - odpowiada odchodząc prawdopodobnie na kolację. Przemieniam się w wilczycę i zwijam w kłębek tak aby było mi cieplej.
~~
I tak o to mamy 3 rozdział. Napisany z pomocą ciotka42 (koleżanka z klasy) pisze książkę właśnie o Candiamo wpadajcie do niej. Zoey też u niej się pojawi. Paaaa :D a i 276 słów.

Niepowtarzalna|ZAWIESZONE|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz