Zwykła uczennica 3 liceum o wrażliwym umyśle, dlatego też najczęściej odstawała od grup. Dziewczyna przeszła wiele trudnych chwlil mimo swojego młodego wieku. Jej tata zmarł na raka płuc, więc miała tylko własną matkę, która mieszkała w jej miejscu...
Denerwowała mnie ta "przyjaźń" z Soo, bo ona zawsze musiała wszystko robić z ludźmi. Też nie mogła cały czas ze mną chodzić, ale jakieś to wszystko przekłamane, udawane, choć może mi się wydawało. Już z nią nie chodziłam, przez, co mogłam w końcu pobyć sama w szkole.
Wróciłam do domu po nie udanej imprezie z Soo i jej "przyjaciółmi". Podeszłam do okna. Wpatrywałam się w świecącą latarnię oświetlającą kawałek pustej i mrocznej ulicy. Otworzyłam okno i spaliłam fajkę. Po jakimś czasie rozmyślania usłyszałam trzaśnięcie drzwiami. Zgasiłam i wrzuciłam peta do popielniczki i poszłam zobaczyć kto wlazł właśnie o 2 w nocy do domu. Ależ oczywiście pijany Yoongi. Kiedy mnie zobaczył podchodził chwiejnymi krokami w moją stronę. Nie mogłam się ruszać. Yoongi przycisnął mnie do ściany i zaczął całować mnie po szyi. Przez całe ciało przechodziły mi ciary. Nie mogłam go odepchnąć. Praktycznie na mnie leżał. Uczucie było naprawde dziwne, pierwszy raz to czułam, nagle lekkie muśnięcia się znalazły na moich ustach. To było... takie...przyjemne..., ale zaraz to się skończyło, bo ten miętowłosy zasnął. Targać go musiałam do jego pokoju na górze. Trochę też byłam pół przytomna, bo spać mi się już chciało. Po 20 minutach zmagań z tym śpiochem w końcu tam go jakoś doniosłam i podreptałam do mojego pokoju. Po chyba 2 sekundach zasnęłam w seksi sukience. (xD)
Dzisiaj od razu 2 rozdziały. Nwm czemu ale nudziło mi sie, więc poprostu napisałam więcej. Jest juz 00:15, a ja już ledwie zipię. Także no miłego spania, albo funkcjonowania w popołudnie, ranek lub wieczór.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
