Living with a gang 🖤❤

13

                      Kylie

Gdy się rano obudziłam Michaela nie było już koło mnie ale na stoliku przy łóżku leżała karteczka na której było napisane

          Kochanie pojechałem do domu ale nie długo do Ciebie przyjadę pozwoliłem sobie zrobić ci śniadanie
           
                    Kocham cie 😘

Odrazu sie uśmiechnęłam i wstałam z łóżka skierowałam się w stronę szafki by wyciągnąć se sukienke którą  kupiłam ostatnio a wyglada ona tak :)

Po ubraniu się i uczesaniu włosów zeszlam na dół a na stole stały naleśniki z czekoladą i owocami takie jakie kocham tylko z kad on wie jakie lubie przecież nic mu nie mówiłam ale mniejsza po zjedzeniu siadlam na kanape i włączyłam tv po przelonczalam pare kanałów ale że nic nie było twierdziłam że pójdę się przejść do parku. Chodziłam tak z dobrą godzinę A gdy podeszłam pod dom stał tam już mój chłopak od razu się z nim przywitałam dając mu buzi w usta. A on się tylko zasmiał.

- hey kochanie powiedziałam

-hey słoneczko gdzie byłaś?

-poszłam się przejść bo nie miałam co robić w domu

-no dobrze jedziemy coś zjeść bardziej powiedział niz zapytał

-jasne a gdzie jedziemy

-do maca  słoneczko

-okay

Jechaliśmy w ciszy widziałam że michaela coś gryzie ale nie wiem czy mogę się go zapytać o to.

-michael

-yhym

-czy coś sie stało?

-a dlaczego miało by się coś stać?

-no bo widzę ze cos cie gryzie powiedz prosze

-ale ja się boje ze przez to cię strace

-nie stracisz mow

- no bo jak pojechałem  bo ja mam Keyle jeszcze młodsza siostre ma 15 lat i pojechałem  dlatego że ojciec wrócił do domu pijany i uderzył ją i to juz nie był pierwszy raz ale co jest najgorsze to to że ja nie mam gdzie jej zabrać nie stać mnie na to żeby wynająć mieszaknie albo kupić dom a ja boje sie ze on zrobi jej w końcu krzywde.

-widziałam jego smutek w oczach ale w tedy wpadłam na pomysł Michael bo moze byście mogli zamieszkać u mnie ja bym tylko pogadałam z Davidem?

-ale ja nie mogę czuł bym się nie swojo a poreszta wasi rodzicie

-oni za.szybko nie wroca dzwonili do mnie wczoraj co im się żadko zdaza i powiedzieli ze przedłuży im sie to wszystko.

-hmm no nwm

-to ja kochanie porozmawiam z Davidem

-no okay skarbie

Gdy wróciliśmy z maka on  pojechał do domu a ja poszlam na górę bo wiem ze David jest w pokoju zapukalam i weszłam

- Bracie

-tak księżniczko

-bo chodzi o to a właściwie o Michaela  i jego siostre

-a co z nimi nie tak

-no bo chodzi o to ze on mieszka z siostra i ojcem pijakiem a jak dzis pojechał do domu to dlatego że jego ojciec się napił znowu i uderzył jego siostre

-jezu no co ty gadasz

-i chciałem zapytać o to czy oni nie mogli by u nas narazie zamieszkać? Powiedziałam ze smutna mina

-siostrzyczko widzę ze ci na tym zależy więc dobrze niech się wprowadzą pomożemy im jak będziemy mogli tylko

-Dziękuję dziękuję

-dla ciebie wszystko księżniczko

Po rozmowie z moim bratem  zadzwoniłam do mojego chłopaka i powiedziałam żeby pakowal się swoja siostre on sie odrazu zgodził i powiedział że za.jakies 2 godziny powinnien być  stwierdziłam ze zrobię obiad naszej czwórce i po 1,5 godzinie było już gotowe więc postanowiłam isc na górę i wybrac z szafy jakies ciuchy dla siostry Michaela bo ona pewnie nie ma za ładnych a ja mam ich w nadmiarze więc czemu mam jej ich nie oddać. Po jakiś 45 min ktoś zapukał do drzwi więc zeszłam żeby odtworzyć był tam mój chłopak i dziewczynka w takim wzroście jak ja długie blad włosy i ciemne oczy była śliczna  przwitał sie ze mnie i dziewczynka również miała na imie Karina. Weszliśmy do środka a ja poszłam pokazać im ich pokoje karina była zachwycona ale ja postanowiłam ja jeszcze zawolac do mojego pokoju.

- Karina

- tak odpowiedziała

- pójdziesz ze mną do mojego pokoju

- jasne a czy coś sie stało

- bo chodzi o to że ja mam pełno ciuchów w których nie chodzę może byś je chciała?

- jeżeli są ci nie potrzebne to moge wziąść

- no to chodź ci je dam

- a i jeszcze jedno jeżeli będziesz potrzebowała jakich kolwiek pieniędzy czy czegos to odrazu wal do mnie

- dziękuję Kylie powiedziała

Zeszliśmy na dół zjeść obiad zawołałam jeszcze Davida gdy schodził na dół przywitał sie z Michaelem i młodą dziewczyna siadajcie zaczynajmy jeść gdy siedzieliśmy gadaliśmy smialismy sie tak rodzinnie miło było. Po zjedzeniu ja z młodą poszliśmy posprzątać a chłopaki siadli na kanapie i rozmawiali o czyms ale nie wnikałam. Głos Kariny wyrwał mnie z zamyslen

- Kylie dziękuję ci bardzo

- ale za co

- za to ze pozwoliłaś nam tu zamieszkać

- ale nie ma za co ja się bardzo z tego cieszę

- ja tez bo w końcu nie bede musiała mieszkać z ojcem. 

Wtedy chłopaki nam przerwali i zaczęli  sie z nami wyglupiac fajnie było chyba tego mi brakowało.