Living with a gang 🖤❤

46

Kylie

I w końcu czas na to by wejść do lekarza nie wiem czy jestem na to gotowa ale wiem że nie mogę dłużej zwlekać. Pukam do drzwi o gdy słyszę proszę wchodzę do środka,witam się ze starszym mężczyzną.

- Dzień dobry

- Dzień dobry Panno kylie wita mnie grzecznie

- więc dowiem się co mi dolega?

- po sprawdzeniu wyników wiem już na pewno że nie jest Pani w ciąży ale ma pani guza na macicy.

- jak guza ? Groźny jest?

- spokojnie już tłumaczę  nie jest on groźny ale na wszelki wypadek przepisze pani leki będzie je pani brała codziennie i po miesiącu spotkamy się na wizycie kontrolnej czy może tak być?

- Oczywiście bardzo się cieszę że to nic poważnego.

- tu ma pani receptę i widzimy się za miesiąc

- Dziękuję bardzo i do zobaczenia

Wyszłam z gabinetu z uśmiechem nigdy nie byłam tak szczęśliwa pierwsze co zrobiłam to wyciągnęłam telefon by zadzwonić do Harrego i przekazać mu te nowiny.

- Halo skarbie czy możemy się spotkać

- czemu nie odzywałaś się przdz cały dzień wiesz jak się zamartwiałem

- już skończyłeś kazanie . Zapytałam grzecznie

- tak gdzie jesteś i gdzie mam przyjechać

- spotkamy się na rynku w kawiarni

- dobrze nie długo  będę. Kocham Cię

-ja Ciebie też

Rozłączyłam się i poszłam na autobus który miał mnie dowieść na rynek kawałek drogi będę miała bo to na drugim końcu miasta ale wsiadłam skasowałam bilet i usiadłam na miejscu. Z słuchawkami w łuszach i muzyka niczego mi nie trzeba dość szybko minęła mi trasa ale to dlatego że byłam tak szczęśliwa.