Day 4

5.4K 455 162
                                    

Tego dnia Yoongi jak codzień wszedł do szkoły razem z chłopakami. Od razu zaczął wszędzie szukać Jimina chcąc z nim porozmawiać, a właściwie podjąć kolejną próbę uwiedzenia go. Niestety nigdzie go nie było.

- Może źle się czuje?- spytał sam siebie po czym nie zważając na to, że będzie miał kolejne nieobecności opuścił budynek.

Dobrze wiedział gdzie mieszka blond chłopak więc nie zastanawiając się dłużej szedł w stronę domu chłopaka. Pomyślał, że po wczorajszej przepychance mogło stać mu się coś gorszego niż tylko rozbita warga. Dziwił go fakt, że bardziej interesuje go zdrowie Jimina niż wygranie zakładu z Namem.

Po drodze wstąpił do piekarni i kupił drożdżówki świeżo upieczone z czekoladowym nadzieniem. To miał być pretekst do tego by zagościć w domu blondyna.

Przyspieszając tępo szybko zjawił się przed drzwiami swojej ofiary, zapukał, a dwie minuty później pojawił się przed nim Jimin ubrany w dresy.

- Proszę- Yoongi wyciągnął dłoń i podał mu zapakowane wypieki- Kupiłem drożdżówki- uśmiechnął się delikatnie i podrapał po karku gdy tamten odebrał od niego prezent.

- No dobra, wchodź- wymruczał niezadowolony z wizyty bruneta.

Raper rozsiadł się wygodnie w sofie i czekał na blondyna, który po pewnym czasie wrócił z dwoma talerzykami, a na nich położone były puszyste drożdżówki.

- Kupiłem je tylko dla Ciebie- odsunął talerzyk i przyglądał się jak blond chłopaka wziął pierwszy kęs.

- Nie zjem dwóch, bo przytyję, a zacząłem się odchudzać i...

- Ciekawe z czego, dobrze wyglądasz...- wtedy Yoongi zdał sobie sprawę z tego, że po raz pierwszy skompletował jakąś osobę- Jak się czujesz?- zmienił temat uciekając wzrokiem.

- Dobrze, czemu pytasz? Raczej nie jesteś osobą, która interesuje się innymi- blondyn cały czas był oschły, ale w głębi serca było mu miło, że Yoongi przyszedł i zainteresował się nim.

- Nie było Cię w szkole i myślałem, że może coś się stało...

- Jak widzisz mam się dobrze, a nie idę do szkoły, bo dziś mam badania u lekarza, zwolniłem się z zajęci- wytłumaczył i zaczął sprzątać po śniadaniu- Dzięki, że pomyślałeś o mnie, aż dziwne... Ty i troska o innych to raczej nowość- parsknął śmiechem i usiadł obok.

- Czasami mi się zdarza- odparł szeptem i spojrzał na blondyna. W głębi duszy cieszył się, że chłopak dostrzegł jego starania, to oznacza, że jest coraz bliżej celu- Dobra, wracam na lekcje- oznajmił wstając z kanapy po czym skierował się do drzwi- Do jutra, mam nadzieję...- zakończył i wyszedł.

Gdy odszedł kawałek od domu Jimina zacisnął pięść w geście radości. W końcu coś mu wyszło. Dla niego było to idealne dwadzieścia minut spędzone z Jiminem.

Tamten zaś zamknął drzwi na klucz i oparł się o nie. Zrobiło mu się ciepło w brzuchu.

- Czy on naprawdę mógłby się zmienić?- zadał pytanie sam do siebie nie potrafiąc na nie odpowiedzieć.

Uśmiechnął się pod nosem i powoli zaczął szykować się do wyjścia na badania nie mogąc zapomnieć o Yoongim.
...

Fake Love || YoonMin ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz