CHANDRA

19 1 0
                                    

Dżesika

Nie. To nie może być prawda! Czy ona własnie... Wyznała mu miłość? A JA JEJ SZPILKI POŻYCZYŁAM!!!!

Nim się obejrzała, wybuchła płaczem. Dziewczyna skierowała się do wyjścia ze szkoły. Zakryła dłońmi twarz, aby nikt nie widział, że płacze. Miała dobrą reputację i nie chciała jej zepsuć.

Wyszła ze szkoły i skierowała się w stronę domu. Wpisała kod do mieszkania i weszła do środka.

Ześliznęła się z drzwi i ukryła twarz w kolanach. W domu nie było nikogo. Babcia, która zawsze jej pomagała i niemal wychowała poszła na randkę z kolejnym fagasem, mama siedzi w USA, a tata? Parę miesięcy wyjechał do Wawy aby spełnić marzenia.

No tak... Tyle razy chciała mnie do niego zniechęcić... Ale dlaczego mi pomagała? ... Nie wiem, o co tu chodzi, ale tak czy siak zdradziła mnie! Dlaczego wcześniej mi nie powiedziała?

Dżesika skierowała się do łazienki, aby zmyć makijaż i przebrać się w różowe dresy.

Gdy wyszła z łazienki zauważyła, że w kuchni siedzi dobrze jej znana osoba.

— Mama? Co ty tutaj robisz?

— Mam do ciebie sprawę... Chodzi o Sebę. Twojego ojca. Pół roku temu wyjechał do Warszawy aby nagrać płytę z Ganja Mafia...— łza spłynęła jej po policzku — przeczytaj...

Dżesika chwyciła w rękę kopertę, w której był list:

Siema Marycha!
To ten,
Jurz nie wracam do domu. Znalazłem sobie takom zaefajnom lasencje. Tak czy siak braliśmy ślub cywilny, wienc nie bendzie wienkszych problemuw jerzeli chodzi o rozwud. Do zobaczenia na rozprawie!
(Jusz nie twuj) SEBA

PS: Przekasz Dżesice rzeby mnie nie szukała bo wyjerzdżam na długo do Chiszpani.

Dżesika wybuchła jeszcze wiekszym płaczem. Oddala matce list, po czym przytuliła się do niej.

Wyszła z kuchni i wbiegła do łazienki, chwyciła za nożyczki. Jej piękne, długie, rozjaśniane wodą utlenioną włosy w mgnieniu oka i przy pomocy bibuły z teczki plastycznej, były już krótkie i mocno różowe.

Ta... Musi być różowy...

Wyszła z łazienki i weszła do pokoju z łzami w oczach. Zrozpaczona rzuciła się na łóżko i ponownie wybuchła płaczem. Rzadko jej się to zdarzało. Zawsze starała się być twarda i grać suczkę.

Zasnęła...

Brajan

O co tutaj chodzi?! Dziewczyny są porypane... — Dżesika poczekaj! —krzyknął Brajan.

Nastolatek wybiegł ze szkoły. Mijał te szmaciury, które chcą mu się przypodobać.

Gdy znalazł się przed szkołą dziewczyny już nie było. Zaczęło padać, a chłopak został sam jak palec na parkingu szkolnym. Stał jak słup. Wszystko zaczęło się łączyć.

Dżesika- cholernie ładna, miła... Bardzo ładna i miła...

Gryzelda- 4/10, ponoć mistrzyni podrywu, przyjaciółka Dżesiki. Przed chwilą wyznała mi swoje uczucia wobec mnie. Dżesika przez tą wiadomość wybiegła że szkoły z płaczem...
Gdyby Piotrek zrobił tak samo z nią to też bym się załamał... Albo mu wpierdolił.

Nie chciał już siedzieć na balu, więc wrócił do swojego domu. Dzisiaj transport ogarniał Piotrek, więc poszedł na piechotę.

Cóż... Nie wiedziałem, że po rozstaniu z Stefanie nastąpi coś takiego...

Wyciągnął z kieszeni swoje słuchawki i puścił jedną ze swoich ulubionych piosenek: "Starway to heaven". Mimo pozorów Brajan czasem lubił sobie puścić rocka.

To wszystko przez jego brata, który jest gitarzystą koncertowym.

Coś czuję, że znowu przestanę myśleć tylko o sobie...

————————CDN————————

TAK.. WIEM, ZE TEN ROZDZIAŁ JEST POWAZNIEJSZY OD POZOSTAŁYCH. STWIERDZIŁAM, ZE DAM TROCHĘ "DRESZCZYKU SMUTKU" XD.
ROZDZIAŁ INSPIROWANY KSIĄŻKA
"ZAŁÓŻMY SIĘ..."
Z GÓRY BARDZO POLECAM OPOWIADANIE!💞

Weź Mnie Na MeloOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz