#27

667 47 2
                                    

Minął już prawe rok od mojej ostatniej rozmowy z Norbertem. Cały czas jak słyszałam jego piosenki w radiu chciało mi się ryczeć i przypominał mi się on. Jak brałam ubrania z szafy migała mi koszulka od niego. Po około dwóch miesiącach zaczęłam coś do niego czuć, ale nie pisałam do niego bo się bałam, że nie pamięta o mnie, albo że już ma kogoś

Dzisiaj dałam się Kamili namówić na koncert, który jest o 22. Jest dopiero 13 a ja już mam dość

Poszłam z przyjaciółką do galerii. Ona stoi przy wieszakach i szuka jakieś kiecki. Leci właśnie jakaś piosenka. Czyja ona jest? Oczywiście, że Smolastego. Ahhh czemu właśnie ja?

Oparłam się o ścianę i Kama zaczęła coś do mnie mówić

-Ami ogarnij się- odwróciłam głowę w jej stronę, a po chwili wróciłam do poprzedniej pozycji- ja wiem, że jak to słyszysz to wszytko do ciebie wraca, ale daj spokój. Minęło tyle czasu a on pewnie już o tobie nie pamięta

-Może- powiedziałam cicho

-A ty chcesz żeby on o tobie zapomniał?

-Nie wiem

-No tak czy nie?

-Nie- powiedziałam już strasznie cicho

-Dobra słuchaj.. musisz wziąć jakąś zajebistą kieckę. Musisz kogoś wyrwać i przestać o nim myśleć

-Postaram się

  ***

Jestem już z Kamilą pod sceną. Naszczęście koncert nie jest w klubie, bo bardzo takich nie lubię. Stoimy razem w pierwszym rzędzie i nagle z głośników rozległ się głos

-Zaraz na scenie pojawi się Smolasty jeszcze chwila!

Momentalnie zdrętwiałam i popatrzyłam się na przyjaciółkę ze złością

-Czemu do cholery nie powiedziałaś mi czyj to jest koncert?!- próbowałam przekrzyczeć piski setek dziewczyn

-Kochanie zrobiłam to dla ciebie

-No zajebiście- chciałam już pójść, ale na scenę wszedł już Norbert. Popatrzyłam na niego i w chwilę do moich oczu napłynęły łzy

Zaczęła lecieć muzyka i zaczął śpiewać razem z ludźmi. W połowie "Uzależnionego" zszedł ze sceny i przeszedł obok barierki. Przechodził obok mnie i chyba mnie nie zauważył bo się na mnie nie popatrzył, nie uśmiechnął, nic

Po zakończeniu koncertu miałam już iść z Kamilą, ale przybiegł do nas chłopak

-Hej- powiedział

-Cześć- powiedziałam niepewnie

-Cieszę się, że wpadłaś

-Zostałam podpuszczona

-Jak?

-Kamila mnie namówiła na koncert, ale nie wiedziałam czyj

-Aha. Nie odzywałaś się tyle. Dalej tego nie czujesz? Zapomniałaś o mnie? Pewnie masz już kogoś

-Nie, niezapomniałam, spokojnie. Ale tak. Poczułam to

-To czemu się nie odzywałaś?

-Bałam się, że ty o mnie zapomniałeś, albo że masz już dziewczynę i dlatego nie pisałam, choć wiele razy chciałam

-Nie mam dziewczyny. Czekałem na ciebie

----------------
Witam!
Słuchajcie
Jest to PRZEDOSTATNIA część tej książki
Dziękuję Wam bardzo za gwiazdki, komentarze, oraz za wszystko co robiliście pod nią
Dziękuję Wam jeszcze raz
Pozdrawiam ;3

Uzależnienie |Smolasty| ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz