#14

664 43 0
                                    

Po wypiciu kawy próbowałam kilka razy dodzwonić się do Norberta, ale niestety bezskutecznie. Zamówiłam taksówkę i postanowiłam pojechać do niego. Weszłam do klatki za jakąś sąsiadką i wjechałam windą na piętro, na którym znajduje się jego mieszkanie. Pukałam kilka razy do drzwi i czekałam. Sprawdziłam czy może są one otwarte i były, więc weszłam do środka. On leżał na kanapie
-Norbert...- wydukałam przez łzy
-Co chcesz?- zapytał oschle nie patrząc na mnie
-Ja.. ja.. przepraszam cię- on milczał już chwilę- proszę cię odezwij się... proszę- nadal milczał- powyzywaj mnie od suk, kurw, szmat, od czego tylko chcesz, ale odezwij się!- krzyknęłam do niego po czym usiadłam zapłakana pod ścianą
-No weź się odezwij!- krzyknęłam poraz kolejny do niego kiedy nadal nic nie mówił- powiedz już cokolwiek, ale chociaż to zrób- powiedziałam cicho.
On wstał i podszedł do mnie. Popatrzyłam na niego co było trudne bo mam łzy w oczach. Uklęknął przy mnie i powiedział wycierając łzy
-Nie będę cię wyzywał. Tylko powiedz mi czemu?
-Ale co?
-Czemu mi to zrobiłaś?
-Ja nie chciałam. Rano jak wychodziłam do pracy to on był na dole i chwilę pogadaliśmy. I
-I do siebie wróciliście
-No tak
-Kurwa.. a ja cię kocham
-Wiem.., przepraszam cię

----------------
Hejka!
Jest już kolejna część!
Jeśli się podoba to zostawcie ☆ czy komentarz
Pozdrawiam ;3

Uzależnienie |Smolasty| ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz