_6_

1K 83 45
                                    

- Czekaj że co? - spytał zakłopotany Tom.

- widziałam go w krwi leżał na łóżku. Powiedział że to ty zrobiłeś!

- Nie zrobiłem mu wcale nic złego!

- Wiesz.. twój sarkazm jest już nudny... nie ufam ci.

-....

Tom zamiemówił widać było że był zdenerwowany, wiem może przesadziłam jednak... jeżeli Tord mówi prawdę?
Wyszłam z pokoju i zamknęłam drzwi a tam natknęłam się na Torda.

- No cześć kotek~ - powiedział i przystawił mnie do ściany blokując rękami tak bym nie mogła przejść.

- Czego chcesz? Mówiłam Ci byś mnie nie nazywał w ten sposób.

- Ja wiem że to lubisz~

- Właśnie że nie wiesz i wypuść mnie.

- Nie ma mowy skarbie ~

Mówiąc to przystawił swoją twarz do mojej szyi i zaczął robić mi lekkie pocałunki, pojękiwałam cicho ale próbowałam się wyrwać jednak na nic.

- Zostaw mnie!! - wykrzyczałam a on tylko się zaśmiał.

Wtedy dostał gitarą w łeb, tak to był Tom.. uratował mnie przed tym zbokiem..
Tord spadł na ziemię a ja szybko przytuliłam Toma z łzami w oczach.
Odwzajemnił to i po chwili zaczęła się kłótnia Komunisty i jeża. Patrzyłam na nich... ale nikt nie wygrał ani nie przegrał bo mój brat ich rozdzielił od bitki i śniaków, zeszliśmy na dół do kuchni by porozmawiać a Edd i Matt oglądali telewizor.

- Tom.. wybacz mi że uwierzyłam Tordowi.. i za te słowa.. - powiedziałam smutna.

- Dobrze wybaczam ci ale na następny raz szukaj dowodów i nie słuchaj komunisty.

- Powiedział alkocholik.

- H*j

- Czarek

- Rogaty idiota

- Harpunocholik

- Możecie ku*wa przestać?!!! - powiedziałam nie wytrzymując ich wrednych przezwisk, przestali mówić widać że oby dwoje mnie słuchają ciekawe czemu.

*Next day* P.o.v Tom

Obudziłem się o 5.45, Trochę zbyt wcześnie więc postanowiłem poleżeć w łóżku puki można bo pewnie później Edd coś wymyśli albo Tord znów będzie chciał coś zrobić [T.I] która jest jedyną do której czuję takie uczucie jak miłość. A wczoraj krzyczała na Torda, przez co nie wiem czemu ulżyło mi.
Po myśleniu postanowiłem się ogarnąć więc wstałem i zabrałem ubrania na przebranie, postanowiłem wziąść prysznic bo czemu nie?
Wyszedłem pomału z pokoju i skierowałem się do toalety a gdy byłem na miejscu pomału wszedłem nie zamykając drzwi bo po co skoro i tak pewnie wszyscy śpią. Po umyciu się Ubrałem na siebie tylko i wyłącznie bokserki a tu znikąd wparowała [T.I].
Nie zauważyła mnie na początku więc przez przypadek na mnie wpadła przez co leżeliśmy na podłodze.

- Tom? T-ty tu? Myślałam że wszyscy śpią!

- Też tak myślałem ale się chyba myliłem.

Wstaliśmy z ziemi a [T.I] od razu odwróciła się bym się przebrał... dlaczego ona musi być taka słodka i zarazem surowa? Czemu w niej się zakochałem?..
Ubrałem się i przytuliłem ją od tyłu na co ona się uśmiechnęła również mnie tuląc,

- Dobrze już dobrze, a teraz wychodź bo muszę się umyć. - powiedziała z uśmiechem na twarzy a ja wyszedłem z łazienki.

To dla ciebie pragnę żyć - Tom x ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz