12

356 10 0
                                    


Zaczęła mnie szybko rozwiązywać a ja byłam w szoku

-Ale jak to? Dlaczego mi pomagasz?- Nie zdążyłam dokończyć zdania a już ciągnęła mnie za rękę w stronę drzwi

-Powiedzmy że przeczuwam że nie uprowadził jeden osoby tylko dwie w jedne- powiedziała i puściła mi oczko, przecież nikomu o tym nie mówiłam jak byliśmy z Yonnem na weekendzie to tam zrobiłam test w łazience skąd oni tyle wiedzą?- Chodź, pośpiesz się! Nie będę patrzeć jak zabija kolejną osobę. Suu on jest chory- już nic nie odpowiedziałam tylko szybko za nią szłam . Doszłyśmy do parku kiedy do niego weszłyśmy było ciemno, ale mogłam dojrzeć 7 zarysów postaci które biegną w naszą stronę

-Tu moja praca dobiega końca,bardzo się ciesze że ci pomogłam. Dbaj o siebie i dziecko-powiedziała to po czym rozpłynęłam się w powietrzu. Kim ona była

-Suu!!!!!!- krzyczał przez szloch Suga, pobiegł do mnie i mocno mnie przytulił- Tak się martwiłem

-Ja też, kocham cię. Suga ja... jestem w ciąży- powiedziałam wtulając się w niego i płacząc,nagle poczułam na sobie miliony spojrzeć i okrzyki gratulacji

-Jak to jesteś w ciąży?- Yoon był w głębokim szoku, ale po chwili podniósł mnie i zaczął obracać- To fantastycznie będzie mały raper jak tata!!!

Wszyscy zaczęli się śmiać, a ja marzyłam tylko żeby wrócić do domu i się położyć. Przez to że było ciemno nikt nie widział mojej pokiereszowanej twarzy, ani krwi, co mnie cieszyło jeszcze coś dziwnego by im przyszło do głowy jak zemsta. Jednak jedna sprawa nie dawała mi spokoju,kim była ta dziewczyna i jak tak szybko znikła

-Suga masz numer do tej osoby, która pomogła mi się stamtąd wydostać?

-Tak kochanie proszę

Dał mi swój telefon a ja bezzwłocznie zadzwoniłam na ten numer. 2 sygnały nikt nie odbiera dopiero za 3

(rozmowę telefoniczną będę pisać pochyłą czcionką,a wypowiedzi Suu zaczynać *)

Hallo,mówiłam że nie mogę nic powiedzieć przykro mi

*Wiem ale powiedz mi tylko jak tam szybko zniknęłaś? Kim jesteś?

Suu nawet jak ci powiem to nie uwierzysz

*Spróbuj

Wierzysz w aniołów stróżów?

*Nie wiem

Ja jestem twoim dlatego cię uratowałam i wiedziałam o ciąży, muszę ci pomagać choć nie zawsze jest to łatwe. Żegnaj, mam nadzieje że za prędko się nie zobaczymy

Nie zdążyłam nic odpowiedzieć bo się rozłączyła, a także postanowiłam nikomu o tym nie mówić taki mój sekret


Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Swag loveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz