Do dnia wyjazdu zostało raptem dwa dni. Strasznie nie chce tej wycieczki z kilku powodów. Po pierwsze - będzie tam Matt, a po drugie - będę z nim tam przez calutkie dwa tygodnie. A jak ten kretyn znowu odwali coś głupiego co nie będzie dawało mi spokoju? Ale z drugiej strony co ja będę się nim przejmować. Najwyżej będę iść dziesięć metrów za nim żeby nie przyznawać się do tego idioty. Chociaż pewnie i tak nikt mnie tam nie będzie zauważał. Mama będzie zajęta Robem a Matt seksownymi, pięknymi dziuniami. Czy ja powinnam się cieszyć tym, że mój brat jest w miarę przystojny?
- Twój brat jest taki boski idiotko.
Nienawidzę tego głupiego głosu w mojej głowie. Zawsze mi pokazuje prawdę z którą nie chce się pogodzić.
- W sumie to tylko gadasz do siebie w myślach.
Ale nie chce teraz słyszeć moich myśli jasne?! Na pewno nie tych związanych z Mattem.
Jeszcze muszę oddać pracę z hiszpańskiego. Na szczęście skończyłam ją w idealnym czasie z pomocą Alex. Najchętniej wysłałabym mu ją przez maila, ale bez sensu jest odwlekać konfrontację z nim, bo i tak będę miała jeszcze zajęcia. To nie zmienia faktu, że wciąż uważam, że jest totalnym kretynem.
Alex jak to Alex zapatrzona w swój telefon bez którego nie istnieje. Czasami mam ochotę go jej zabrać i już nie oddawać. Moja zła strona coraz bardziej się ujawnia.
- Słońce ty moje najdroższe! - powiedziałam do przyjaciółki głosikiem małego dziecka.
Ta od razu przeniosła na mnie wzrok z kamienną twarzą.- Słucham. - uśmiechnęła się słodko.
- Więc tak... Skończyłyśmy pisać tą pracę, więc czy nie miałabyś ochoty przejść się ze mną i ją oddać Haylorowi? - powiedziałam mrugając oczami kilka razy aby ją bardziej przekonać.
- Ale ty chcesz iść teraz? - powiedziała zrezygnowana.
- No tak, im szybciej tym lepiej dla mnie. - odparłam marszcząc drwi.
- No bo ja... Jestem umówiona i wychodzę z Markiem.
- Że co proszę, jaki Mark?! Kto to?! Znam go?! - Nie wierzę, że moja Alex idzie na randkę!
- No taki jeden, poznałam go w szkole jakiś czas temu, wydaje się być w porządku. - widziałam jak na jej twarzy pojawiają się delikatne rumieńce. Ona tak ma, jak jej się jakiś chłopak podoba.
- Ale bosko, moja przyjaciółka będzie miała chłopaka! - zaczęłam skakać i piszczeć jak małe dziecko.
- Przestań to jeszcze nic pewnego! - skarciła mnie tymi słowami. - Poza tym muszę go poznać. I skąd pomysł, że on mi się w ogóle podoba?
- Oczywiście, że nie. - poleciałam sarkazmem. - Masz jakieś jego zdjęcie? - zapytałam podbiegając do niej.
- A mam! - uśmiechnęła się pokazują rządek białych ząbków.
- Serio, to na co czekasz, pokazuj!
Przyjaciółka włączyła telefon i weszła w galerię. Po kilku sekundach moim oczom ukazał się przystojny, dobrze zbudowany szatyn o piwnych oczach. Na zdjęciu był razem z Alex na dodatek wtuleni w siebie gdzieś nad jeziorem w Orlando. Wyglądali bardzo uroczo i już sobie wyobraziłam jak chodzą za rękę i robią inne rzeczy typowe dla par. Muszę przyznać, że Alex na tym zdjęciu wygląda jakoś inaczej.
CZYTASZ
Mój seksowny brat (Wstrzymane)
RomanceKsiążka jest pisana przez dwie licealistki znudzone swoim życiem, które postanowiły ubarwić je poprzez stworzenie dziwnej, surrealnej i emocjonalnej historii. Początkowo naszym zamiarem było ośmieszenie typowych wattpadowych książek o idealnej miłoś...