Wywiad z Autobotami!

909 41 287
                                    

Hejo!
Witam wszyściutkich czytających bardzo serdecznie i dziękuję wszystkim, którzy zadali Czarnobylskiej Ekipie pytanka.

Zanim jednak przejdę do przeprowadzenia wywiadu i zanim ta metalowa banda wielkich Teletubisiów się zbierze, powiem o pewnej akcji, która się u mnie odwaliła. 

Krótko mówiąc, była u nas koleżanka mojej mamy ze swoim czteroletnim wnukiem. Chłopaczek jeździł na rowerze po naszym podwórku (nawet nie wiecie, jak ciężko mi było napisać "podwórko" zamiast "plac"), aż w końcu zauważył symbol Autobotów na masce mojego czerwonego fiata uno...

Pytanie jakie usłyszałam wbiło mnie w ziemię: "czy to jest prawdziwy Autobot?"
Tu mi napiszcie, co byście odpowiedzieli --->

Kiedy pierwszy szok (nie do końca) minął, powiedziałam, że tak, to jest prawdziwy Autobot. Następne pytanie: czy jest Rescue Botem? Powiedziałam, że nie, że jest moim osobistym żołnierzem (wiem jak to brzmi...) który ma za zadanie mnie dowieźć tam, gdzie potrzebuję.
Jak wygląda? Ja na to, że nie wiem, że jeszcze mi się nigdy nie pokazał.
Dawid chciał zobaczyć go w środku, tak więc otworzyłam moje Czerwone Ferrari. Na pytanie, gdzie jest przycisk, aby go uruchomić ponownie zgasłam i na szybko powiedziałam, że nie wiem, ale pokazałam stacyjkę i powiedziałam, że tam trzeba włożyć kluczyk i przekręcić. (Kiedy potem nad tym myślałam, to uświadomiłam sobie, że może nie wiedział, że odpala się samochód w taki sposób, gdyż niektóre samochody odpalają po przyciśnięciu przycisku rozrusznika.) Potem przesiadł się do tyłu i sprawdził, czy pasy są sprawne.
Ciekawość została zaspokojona - młody wrócił do roweru. Jednak potem przyszło mi zawieźć panią Marysię z Dawidem do domu. Czterolatek miał chyba niezłą frajdę mogąc przejechać się Autobotem o imieniu Dino.

Dobra przechodzę już do tego wywiadu, bo jak widzę jak na mnie Ironhide patrzy, to mi się gęsia skórka na rękach robi. Niecierpliwiec...

Atka:

A więc tak! Najpierw pytanka od adlisethe
Do Zafiry.

Zafira:

Jej! Pierwsza ja!

Atka:

*patrzy z podniesioną brwią*
Tia... Dobra, pierwsze pytanie: jak idą poszukiwania ojca?

Zafira:

*mruży oczy i chwilę się zastanawia*
Gdybym miała w zwyczaju używać wulgaryzmów, odpowiedziałabym jednym, polskim słowem zaczynającym się na "ch". Ale nie mam tego zwyczaju, więc powiem, że jest bardzo źle, wręcz powiedziałabym, że jest tragicznie.

Atka:

Coś co nas bardzo różni... u mnie co drugie słowo, to ladacznica tylko przez literę "k". Oki... Następne pytanie: czy kiedyś powiesz jakiemuś Autobotowi swoją historię?

Zafira:

Myślę, że tak, ale aktualnie nie jest na to najlepszy czas. Na pewno opowiem, ale takiemu najlepszemu przyjacielowi, albo partnerowi, któremu mogłabym bezgranicznie ufać.

Atka:

Jeśli miałabyś zmienić kolor lakieru na inny, to jaki by to był?

Zafira:

Szczerze mówiąc nie zastanawiałam się nad tym. Co prawda miałam na sobie już inne kolory, na przykład grafitowy, ale w granatowym czuję się najlepiej. Zresztą, co się dziwić? Ciemny niebieski jest moim naturalnym kolorem zbroi. Jednak, w naturalnej formie miałam też fioletowe i różowe wstawki, więc może poszłabym w tym kierunku, gdybym miała wybrać kolor lakieru na jakiś dłuższy okres. A jeśli nie, to może poradziłabym się Sióstr Arcee albo Knockouta?

[STARA WERSJA] Zafira | TransformersOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz