- To prezent od Cristiano. - wyjaśniłam szybko.
- Ahh tak od pana idealnego. - odburknął w moją stronę.
- Przestań, przecież mogę nosić obie. - próbowałam go udobruchać.
- Ale nigdy mu nie dorównam. - odpowiedział trzaskając drzwiami.
Dlaczego on to robi. Zawsze to robi. Ucieka i unika rozmowy ze mną.
Zebrałam rzeczy potrzebne na plażę i udałam się przed hotel, gdzie wszyscy już czekali.
- To jak wszyscy gotowi? - zapytał Kuba chwytając Agatę za rękę.
- Tak. - wszyscy odparli chórem.
W czasie drogi próbowałam porozmawiać z Bartkiem, ale ten skutecznie mnie omijał.
Do Kapi:
Przestaniesz mnie kiedyś unikać? Musimy porozmawiać.Od Kapi:
Może nie chce z Tobą rozmawiać? Nie domyśliłaś się?Do Kapi:
Przepraszam, nie będę już próbowała.- Mariuuusz jakie plany mamy na dziś? - zwróciłam się w stronę przyjaciela.
- Teraz plaża, później obiad, a wieczorem idziemy do klubu! - odpowiedział uradowany.
- O super. - odpowiedziałam mu ze sztucznym uśmiechem.
- Co jest mała? - zapytał zmartwionym głosem.
- Nie nic, wszystko oki. - odparłam.
- Tęsknisz za Cristianooo? - zaczął się śmiać.
- Może może. - roześmiałam się.
- To dobrze, bo zaprosiłem go do nas. - uśmiechnął się głupkowato.
- ŻARTUJESZ?
- Niee, spójrz tam. - wskazał mi stojącego nieopodal Portugalczyka.
---------------------------------------------
- Nic mi nie powiedziałeś, że Mariusz Cie zaprosił. - ruszyłam w jego kierunku.- Chciałem zrobić Ci niespodziankę maleńka. - przytulił mnie, jednocześnie powstrzymując mnie od robienia mu wyrzutów.
Udało mu się poprawić mi humor. Jest tak pozytywnym człowiekiem, pełnym ciepła, uprzejmości. Uwielbiam spędzać z nim swój wolny czas, nie kłóci się ze mną i przede wszystkim rozumie mnie.
---------------------------------------------
- Cristiano mogę na chwilę porwać Gabrysię? - zapytał nieśmiało Mariusz.- No nie wiem, nie wiem czy dam ją porwać. - roześmiał się.
Rozmowa Mariusza dotyczyła jedynej osoby o której nie miałam ochoty rozmawiać. Bartek Kapustka. Mariusz poprosił mnie, żebym z nim porozmawiała, bo ciągle mnie obserwuje i chodzi zdenerwowany.
- Nie mam zamiaru się do niego odzywać, sam tego chciał. - odparłam poddenerwowana.
- Jest zazdrosny. Zobacz jak on na Ciebie patrzy. - powiedział odwracając mnie w stronę Kapustki.
- Tak samo jak patrzył na tą dziewczynę, z którą tu przyjechał i nagle jej nie ma, nie chce żeby tak samo postępował ze mną.
- Bartek kurwa chodź tu. - Mariusz postanowił wplątać go w tę rozmowę.
- Czego chcesz Stępiński? - zapytał podchodząc w naszą stronę.
- Musicie porozmawiać, bo ja już dłużej z wami nie wytrzymam. - odparł zostawiając nas samych.
-------------------------------------------
- Chyba nie mamy o czym rozmawiać tak jak chciałeś? - zapytałam, odpinając jednocześnie bransoletkę, którą od niego dostałam i wręczając mu ją.- Założyłaś ją? - zapytał zszokowany.
- Tak, dlaczego miałabym tego nie zrobić?
- Bo nie jest taka ładna tak jak ta od Ronaldo.
- Proszę Cię.
- Przepraszam, chyba byłem trochę zazdrosny.
- Trochę? - zapytałam drwiąco.
- Cholernie, ale nie umiem sobie z tym poradzić.
- Może wystarczyło ze mną porozmawiać?
- Masz racje. Wybaczysz mi i przyjmiesz bransoletkę z powrotem?
- Dobrze, ale proszę następnym razem porozmawiaj ze mną zanim wyciągniesz wnioski pochopnie.
-------------------------------------------
Fajnie jest tu wrócić po prawie roku. Liczę że się podoba, zapraszam do komentowania!!
Buziaki, Gigi
CZYTASZ
Miłość? To nie dla mnie, mam piłkę⚽
FanficOsiemnastoletnia Gabriela Błaszczykowska przeprowadza się do swojego brata - Kuby. Jak ta decyzja wpłynie na jej życie? Czy dziewczyna odnajdzie się w nowym miejscu, może pozna miłość swojego życia? A może zniechęci ją wielkomiejski szum? Dowiecie s...