Prolog

3.4K 264 6
                                    

W XXI wieku omegi stanowiły zaledwie 11% społeczeństwa, bety 32% zaś alfy 57%. Statystycznie rzecz biorąc na jedną omegę przypadało 5 samców alfa, jednakże tylko jeden z nich mógł towarzyszyć swojemu odpowiednikowi. Dlatego też każda alfa starała się jak najbardziej o względy swojego wybranka, nieważne za jaką cenę - w końcu każdy chciał szczęśliwie żyć u boku swojej małej omegi. Niestety, ponad połowa najsilniejszych ze zmiennokształtnych wiodła samotne życie, przez co wkraczali na złe ścieżki w swojej nieszczęsnej egzystencji.  Takie alfy najczęściej wyżywały na jeszcze nienaznaczonych, bezbronnych omegach, co było skutkiem masowych samobójstw tych niewinnych stworzeń o słabej psychice. Poprzez takie postępowanie liczba omeg drastycznie malała. W szkołach rozpoczęto specjalne zajęcia dla wszystkich członkow hierarchii, aby zapobiegać takim wydarzeniom. Wpajano silniejszym, że mają bronić słabszych w potrzebie oraz pomagać im w różnorodnych sytuacjach, tłumaczono to na zasadzie "Jeżeli robimy coś dobrego to wróci to do nas z podwójną siłą", chodziło tu oczywiście o zyskanie w oczach ukochanej omegi.

White RosesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz