4.

659 62 2
                                    

- co tam masz? - wychylił się zza działu ze słonymi przekąskami. - musisz lubić lody - uśmiechnął się półgębkiem do chłopaka. - Te usta doskonale wiedzą jak się je robi.

Widząc jak Hoseok idzie w stronę lodówek z napojami, Yoongi nie mógł się powstrzymać, by nie podejść bliżej, znacznie bliżej.

Obserwując, jak chłopak nachyla się, by sięgnąć coś z dolnej półki, miał ochotę co najmniej smagnąć go w pośladek. Imitując uderzenie kilka centymetrów od jego pośladków, stanął tuż obok, udając, że również czegoś szuka.

Zauważając, że odchodzi, wyprzedził go, by znaleźć się pierwszym przy kasie.

- muszę zapłacić pierwszy skarbie, inaczej wyjdziesz, nie czekając na mnie - szepnął.

- coś pan mówił? - zapytał głośniej kasjer.

- tak, poproszę jeszcze paczkę niebieskich chesterfieldów - oparł się o ladę.

Yoongi wziął swoje zakupy i wyszedł ze sklepu, żeby przed wejściem poczekać na chłopaka. W końcu obiecał sobie, że go dziś odprowadzi. Tylko do klatki schodowej, na razie tylko tam.

°°°

Zupełnie nie mam pojęcia dlaczego niektóre rozdziały zostały "rozrzucone" i numeracja jest w złej kolejności. Najgorsze jest to, że gdy to poprawiam, zmiany się nie zapisują 😡

alexithymia |YOONSEOK| ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz