40.

326 34 0
                                    

Dręczącego nieustannie Mina uczucie strachu nie zdołała przepędzić nawet tania, lekko zwietrzała wódka, którą wyciągnął z otchłani swojego piętrzącego się bałaganu.

Oszołomiony alkoholem potykał się o wszystkie meble i śmieci na swojej drodze do kuchni. Widząc kompletną pustkę w lodówce z wyjątkiem kilku butelek piwa, przeklął głośno i chwycił leżący na kuchennym blacie nóż. Byłoby mu znacznie łatwiej, gdyby nie zgubił otwieracza w otaczającym go bałaganie.

W maksymalnym skupieniu, na jakie było go w tym momencie stać, próbował otworzyć kolejną butelkę alkoholu. Raniąc się w końcu ostrzem noża, co było do przewidzenia, przeklął sążniście. Ogarnięty złością chwycił ją i rzucił w ścianę.

Wpatrując się w spływające stróżki piwa po ścianie i drobne kawałki ciemnego szkła, osunął się na ziemię, wywracając przy okazji leżące przy niej kilka dawno opróżnionych już butelek.

alexithymia |YOONSEOK| ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz