Hoseok nie musiał namawiać Yoongiego dwa razy. Wystarczył jeden telefon by mężczyzna zjawił się tuż pod jego drzwiami, nerwowo przekręcając klucz który od niego w wcześniej dostał.
Wystarczyła sama myśl o pozornie cudownie niewinnym Jungu, by brunet poczuł jak jego penis twardnieje i domaga się rozkosznie ciepłego i ciasnego wnętrza Hoseoka.
Widząc chłopaka w ciemnoniebieskiej bluzie, siedzącego na łóżku, zajętego własnym smartfonem, miał ochotę zedrzeć ją z niego, dobierając się do jego karmelowej, nagiej skóry, na której mógł złożyć tysiące niedbałych, wypełnionych pożądaniem pocałunków.
CZYTASZ
alexithymia |YOONSEOK| ZAKOŃCZONE
Fanfic- Niektórzy twierdzili, że ich prześladowałem, nazywali szaleńcem. O Yoongi zakochanym do granic szaleństwa w nieświadomym niczego Hoseoku.