Kruki

12 2 0
                                    

Gdy szron osrebrzy nasze łany, 
Kiedy zapadłe senne sioła 
Na Anioł Pański dzwon zawoła, 
Nad zmarłym światem rozbujany, 
Niech z Twoich niebios, Panie Boże, 
Spłynie k'nam drogich kruków może. 

O dziwne wojska, wrzasku dziki! 
We wasze gniazda wichr uderza. 
Lećcie na zżółkłe wód wybrzeża, 
Na dróg krzyżowych rozstajniki. 
Gdzie się wądolne rosy kładą, 
Rozpierzchłe, łączcie się gromadą. 

Po polach Francji, gdzie się pleni 
Wczorajszych zmarłych grób przy grobie, 
Kołujcie w smutnej swej żałobie, 
By człowiek baczył o jesieni. 
twój krzyk, żałobny ty nasz ptaku, 
Niech nas przy wielkim skupia znaku. 

Zaś piegż majowych śpiew radosny 
Na wierzchach dębu, co w zaklęty 
Pokładł się wieczór, jak maszt ścięty, 
Zostawcie tym, o święci wiosny, 
Których wśród leśnych gdzieś gałęzi 
Snadź beznadziejna klęska więzi. 

Arthur Rimbaud /wiersze/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz