16

2.4K 112 77
                                    

Felix puścił cię i zapytał

-Mogę?...yyy...cie..
~Tak-przerwałaś mu-

Nic wiecej nie powiedział tylko od razu złączył wasze usta. Byłaś bardzo szcześliwa, że jest przy tobie, zawsze tego chciałaś. Nagle ktoś zaczął dzwonić dzwonkiem do twoich drzwi, Felix puścił cię a ty poszłaś otworzyć. Nie spodziewałaś się tam tej osoby. Stał tam twój przyjaciel z bukietem kwiatów, podał ci je i odszedł nie wiedziałaś o co chodzi. Zamknęłaś drzwi i poszłaś do salonu aby odłożyć kwiaty. Gdy wystawiłaś je do wazonu wyleciała z nich koperta, otworzyłaś ją i wyciągnęłaś kartkę na której było coś napisane

,,(T.I) przepraszam cię za tą scene w twoim domu, no wiesz tą co nakrzyczalem na ciebie i na Felixa.

I mam jedną prośbę...dasz mi szansę na bycie twoim chłopakiem?.

Spotkajmy się dzisiaj w parku o 17:30."

Odłożyłaś kartkę i poszłaś do łazienki aby obmyć twarz
,,Może to tylko sen..."
wyszeptałaś sama do siebie. Po tym poszłaś się przebrać aby wyjść na spotkanie z przyjacielem. Ubrałaś biały sweter i niebieskie przetarte jeansy następnie poszłam sie pomalować (rzadko to robiłaś) i byłaś gotowa do wyjścia. Był tylko jeden problem który właśnie cię zatrzymał i nie dał wyjść bez odpowiedzenia mu na pytanie ,,gdzie idziesz?" a tym problemem był Felix. Opowiedziałaś mu o dzisiejszym zdarzeniu a ten tylko podrapał się po głowie pochylił sie do ciebie i wyszeptał ci do ucha niskim tonem ,,Chyba mnie nie zdradzisz co? bo wiesz tak szybko cię teraz nie puszczę" wyprostował się i puścił ci oczko. Gdy chciałaś już wyjść ten wybiegł z za rogu krzycząc wesoły jak dziecko ,,KOCHAM CIĘ! "

Gdy doszłaś na miejsce twój przyjaciel już tam był czekał na ciebie. Wstał z ławki podszedł do ciebie i...

Kochasz mnie? |Stray Kids Felix|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz