"Tatusiu, tatusiu, proszę kup mi cukierka
Wiem, że masz pieniądze
Chcę tego dużego, czekoladowego królika
W moim skurwysyńskim brzuchu
No dalej tatusiu kup mi tego czekoladowego
Królika, wiem ze masz pieniądze
Chcę go, chcę go, chcę go, podarujesz mi go!
Yo, mały lubi rap, mały lubi zabawę, mały zapomniał założyć majtek więc uderzyłem go w jego bum bum, mały kocha tatusia, tatuś bawi się ostro i tatuś lubi sprawiać, że mały robi niecodzienne rzeczy
Mały, obróć się, teraz zdejmij wszystkie twoje ciuchy, proszę bardzo, dobry chłopczyk, teraz zobaczmy jak dotykasz swoich palców u stóp
Tatuś otwiera szampana i zapala blanta, teraz usiądź
tutaj na kolanie tatusia i powiedź tatusiowi czego chcesz
Nie martw się, pieprz świat, zostaniemy w łóżku cały dzień, tatuś ma grę, tatuś przyniósł ją z Afryki do LA
Mógłbym być twoim tatusiem, sprawić że będzie okej, zamknij się, bądź dobrym chłopcem i rób co tatuś mówi
Tatusiu,tatusiu, proszę możesz mi kupić tą odjechaną piżamę,
Wygodną, małą piżamę z dużymi żółtymi bananami
No dalej tatusiu kupi mi tą piżamę z pieprzonymi bananami
Chcę to, chcę to, chcę to, chcę to, Jezu!
Tatusiu, tatusiu proszę kup mi sneaksy, wiem, że masz pieniądze, te żółte, dajesz mi te Michael Jordan 23,
dopiero wyjechały z NYC, no dalej tatusiu masz pieniądze
Chcę to, chcę to, chcę to, dasz mi to!
Uh, tatuś on dobrze rapuje, tatusiowi płacą, tatuś zabiera jego małego anioła na magiczne wakacje, tatuś rządzi w swoim speedo, mały rządzi w teenie meenie, dongadongdongdong, żółte bikini w kropki
Tatuś trzyma to pieprzone walnięcie, wyluzowany przy oceanie, mały chłopiec tatusia uśmiecha się pływając z delfinami
Holla na kelnera, mogę dostać sex on the beach?
Mały chce orgazmu, yo kochana gdzie twój dowód?
Nie martw się, pieprz świat, zostaniemy w łóżku cały dzień, tatuś ma grę, tatuś przyniósł ją z Afryki do LA
Mógłbym być twoim tatusiem, sprawić że będzie okej, zamknij się, bądź dobrym chłopcem i rób co tatuś mówi
Tatusiu,tatusiu, proszę kup mi szczeniaczka, no dalej załatw go dla mnie
Jeśli naprawdę mnie kochasz, chcę zwierzaka tak bardzo
No dalej tatusiu kup mi zwierzaka proszę
Sprawisz, że będę bardzo szczęśliwy
Chcę go, chcę go, chcę go, podarujesz mi go!
Tatusiu,tatusiu proszę kup mi telefon w razie wypadku, prawdopodobnie będziesz ze mną w kontakcie, chcę mieć telefon, nie chcę taniego, tatusiu chcę najdroższego!
Chcę to, chcę to, chcę to, chcę to tatusiu!
Ja,ja,ja,ja,ja kocham cię
Ja,ja,ja,ja,ja kocham cię tatusiu
Ja,ja,ja,ja,ja kocham cię
Ja,ja,ja,ja,ja kocham cię tatusiu
Twój tatuś nawet nie pozwala ci mówić kurwa!
Twój tatuś jest nudny, twój tatuś ssie!
Twój tatuś jest jak kupa, twój tatuś to kutas!
Mój tatuś rozwali twojego!
Nie martw się, pieprz świat, zostaniemy w łóżku cały dzień, tatuś ma grę, tatuś przyniósł ją z Afryki do LA
Mógłbym być twoim tatusiem, sprawić że będzie okej, zamknij się, bądź dobrym chłopcem i rób co tatuś mówi
Tatusiu,tatusiu, proszę możesz mi kupić duży,płaski telewizor, chcę go do oglądania wszystkich moich filmów i kreskówek w 3D
Teraz nie mały, tani, tatusiu chcę najdroższego!
Chcę to, chcę to,c hcę to, chcę to tatusiu!
Tatusiu, tatusiu, proszę kup mi auto, wiem,że masz pieniądze, no dalej tatusiu załatw to dla mnie, chcę czarne Lamborghini
Czarne L A M B do O
Chcę to,chcę to,chcę to,proszę tatusiu!
Ja,ja,ja kocham cię
Ja,ja,ja kocham cię tatusiu
Ja,ja,ja kocham cię
Ja,ja,ja kocham cię tatusiu
Hi tek
Kocham cię
Kocham cię tatusiu"*~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Rano gdy się obudziłem zobaczyłem śpiącą, gołą królewnę przytuloną do mnie. Pogłaskałem go lekko po głowię i wstałem. Udałem się do kuchni i zrobiłem nam śniadanie. Wsypałem kotu karmę i wlałem wody. Ubrałem bokserki i wyszedłem na taras. Położyłem się na leżaku i zacząłem się opalać. Leżałem jakieś półgodziny co jakiś czas przekręcając się. Nagle poczułem na sobie czyiś wzrok. Otwarłem oczy i zobaczyłem Leo.
-Chodź się przywitać - powiedziałem. Rozłożyłem ręce, a on mnie przytulił.
-Co dzisiaj robimy - zapytał siadając obok.
-Sam nie wiem. Możemy iść zobaczyć jakąś galerię, kino, plaża - wzruszyłem ramionami.
-To tak. Plaża, zakupy w galerii, jakieś jedzenie i potem kino - zarządził. Zgodziłem się skinieniem głowy. Wstałem.
-Chodź. Idziemy się szykować - wstałem i wraz z nim udaliśmy się do środka. Wziąłem jakąś torbę i włączyłem muzykę.
-Pamiętasz - Leo zagryzł wargę i podszedł do mnie. Objął moją szyję. Zaczął kręcić biodrami. Tak jak na imprezie. Odwrócił się do mnie plecami. Tyłkiem napierał na moje kroczę i zaczął się o mnie ocierać. Położyłem mu dłonie na biodra i sam się poruszałem. Jego donie spoczywały na mojej twarzy. Ocierał się o mnie, a mój kolega już stał na baczność.
-Pamiętam - zachichotałem. Zaczęła lecieć inna piosenka, a Leo kucnął przede mną i rozwiązał mój problem.
~~~~~~~~~~~~~
Plaża jest przepiękna. Charlie rozłożył koc, parasol i inne nasze rzeczy. Ułożył się na słońcu i zaczął się opalać.
-Tatusiu idę do wody. Może znajdę jakieś fajne muszelki dla twojej mamy - powiedziałem.
-Chodź posmaruję ci plecy - powiedział i usiadł. Wziął z torby krem. Usiadłem mu na kolanach, a on zaczął smarować moje plecy. Pisnąłem cicho na jego zimny dotyk - możesz iść, ale nie za daleko. Będę cię miał na oku - powiedział. Kiwnąłem kłową i pobiegłem do wody. Znalazłem kilka muszelek, które były już na brzegu. Teraz siedziałem na głazie i patrzyłem na pływające rybki. Gdyby Charlie tu był, albo umiałbym pływać łapałbym je.
-Ey ty - usłyszałem za sobą damski głos - to przez ciebie Charlie zrezygnował z kariery - podeszła do mnie.
-Co - zdziwiłem się- zrezygnował bo... - nie dokończyłem bo zostałem wepchnięty do głębokiej wody. Zachłysnąłem się wodą i poszedłem na dno. Ciemność.
~CHARLIE~
Leo siedział sobie na kamieniu i obserwował coś w wodzie. Nagle podeszła do niego jakaś dziewczyna. Rozmawiali chwilę, aż nagle ona wepchnęła go do wody. Bardzo głębokiej wody. Zerwałem się z koca i wbiegłem do wody. Mój malutki skarb. Złapałem go i wyciągnąłem spod wody.
-Dziewczyno mogłaś go zabić! Co ci odwaliło - krzyczałem na nią.
-Przez niego zrezygnowałeś - wzruszyła niewzruszona ramionami.
-Odejdź stąd. Zbliżysz się do nas jeszcze raz, a nie wiem co ci zrobię. A skończyłem bo nie dawałem sobie rady - warknąłem. Z blondynem na rękach udałem się na brzeg. Okryłem go ręcznikiem.
-Charlie... Ja nie chciałem... Przepraszam - obudził się.
-Kochanie nie przepraszaj. To nie ty, a ona. Wiesz jak się bałem - przytuliłem go - nie mogę cię stracić - z mojego oka poleciała łezka.
-Przepraszam... Nie płacz przeze mnie - obtulił mnie swoimi drobnymi ramionami.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~''
CZOŁEM LUDY!!!
Jest rozdział hah. Sryy za tekst na początku (to piosenka jak coś, ale ma lekko zmienione kilka słów). I za piosenkę. XD
Sorki za błędy i no hah