#6

1.4K 63 0
                                    

Jest trzecia w nocy a ja nie śpię. Kocham Charliego ale mam wrażenie że on jest ze mną na siłę. Ale gdyby był z tobą na siłę to by cię nie ruchał i powtarzał cały czas że cię kocha.Leżałem i nie wiedziałem co ze sobą zrobić. Odwróciłem się w stronę Charlesa i uśmiechnąłem się. On tak cudownie wygląda jak śpi. Ma lekko otwarte usta. Chciałbym go przytulić, pocałować ale się boję. Nie wiem czego ale się boję. Zacząłem gładzić go po policzku. Uśmiechnął się.
-Kochanie czemu nie śpisz - przyciągnął mnie do siebie i pocałował lekko w nos.
- Nic nie mogę spać - przytuliłem jego gołą klatkę - mogę cię o coś spytać  - spojrzałem na niego.
-Pytaj o co chcesz - odpowiedział.
-Ty mnie kochasz czy jesteś ze mną tylko na siłę - palnąłem bez zastanowienia.
-Gdybym cię nie kochał to bym z tobą nie spał. Gdybym cię nie kochał, Leo to nie powtarzał bym tego na około - usiadł na mnie - a na siłę to ja mogę walczyć - pocałował mnie i zaczął ocierać o siebie nasze krocza.
-Charlie proszę cię - jeczałem - nie teraz proszę - zszedł ze mnie.
-Idź spać ja zaraz wrócę - już miał wstawać ale go zatrzymałem. Uklękłem przed nim i wziąłem go do buzi. Poruszałem głową i przygryzałem jego główkę. Drażniłem go językiem a ręką macałem jego jądra. W pewnym momencie złapał za moją głowę i sam poruszał biodrami.
Doszedł w moich ustach z głośnym jękiem.
- Teraz możemy iść spać - powiedziałem.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Rano kiedy się obudziłem na to Charliego nie było obok mnie. Wyszedłem z łóżka i ubrałem bokserki. Na dole siedział z jakąś dziewczyną. Na oko miała 11/12 lat.
-O Brook to jest Leo - pokazał na mnie.
- Cześć jestem Brooke Lenehan - pobiegła do mnie i przytuliła. Spojrzałem na Charliego a on jedynie wzruszył ramionami.
-Cześć jestem Leondre ale mów Leo - podniosłem ją i wziąłem na barana.
-Jak się spało Leoś - zapytał.
- A bardzo dobrze tat... Charlie - odpowiedziałem mu.
-Charlie a Leo to twój chłopak - zapytała.
-Nie interesój się młoda - odpowiedział.
-Dobra spoko a mogę już wziąć ten zeszyt i iść - zeskoczyła z moich ramion.
-Jest u ciebie w pokoju weź go i zamykaj - odpowiedział jej. Pobiegłem do niego i przytuliłem.
-Miałem dziwny sen - powiedziałem - śniło mi się że ci zrobiłem loda - powiedziałem zarumieniony.
- To nie sen Leo to była prawda - zaśmiał się kiedy zobaczył moją twarz - nie patrz tak na mnie bo naprawdę mi zrobiłeś loda - pocałował mnie - kocham cię - przytulił mnie.
-Kocham cię bardziej tatusiu - oddałem przytulasa.
-Charlie mama nie będzie zadowolona że masz chłopaka i jej nie powiedziałeś - usłyszałem głosik Brooke za nami.
-Mama mnie nie obchodzi odwróciła się odemnie wtedy gdy jej potrzebowałem najbardziej - odpowiedział.
-Mniejsza ja już idę paaa- wybiegła z domu.
-Idziemy się ubrać a potem się zobaczy co będziemy robić -

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Rozdziały (chyba) bez sensu za co przepraszam. Mam teraz pełno nauki.
Przepraszam za błędy i pozdrawiam 😂❤️

Daddy, I need you- ChardreOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz