Yoongi nie był pewien, w którym momencie ten chłopak imieniem Jimin stał się stałym elementem każdego późnego wieczora. Nie umawiali się na kolejne balkonowe rozmowy. Po prostu w naturalny sposób obaj się tam zjawiali. Co noc.
Yoongi nie rozumiał, dlaczego zaczął poświęcać na te spotkania cenne minuty swojego snu. Najwyraźniej nie on jeden się nad tym zastanawiał.
– Czy ty też nie możesz spać? – zapytał pewnej nocy Jimin.
Yoongi sposępniał.
Mógł spać. A mimo to tu tkwił.
– Po prostu lubię tu siedzieć – odparł, wzruszając ramionami. Jimin przez moment milczał.
– Ja nieszczególnie – powiedział w końcu.
Po upływie kilku chwil znów zaczął śpiewać.
CZYTASZ
neonowe noce // yoonmin
Fanfictionpóźnonocne rozmowy w świetle oszukanych gwiazd i elektrycznych księżyców //seria drabble//