Yoongi często zastanawiał się, kim jest Jimin.
Czy jego spojrzenie było tak samo miękkie, jak głos, który Min słyszał co noc?
Czy jego sylwetka była tak drobna, jak słowa niknące w szumie miasta?
Czy kąciki jego ust unosiły się ku górze, kiedy Yoongi wychwytywał odgłos tłumionego śmiechu?
Miał wiele głupich pytań w głowie.
Mógł, oczywiście, po prostu przechylić się pewnej nocy przez barierkę i poznać wszystkie odpowiedzi. Mógł też zapukać do drzwi sąsiada i po ludzku się z nim przywitać.
Ale to był Min Yoongi.
A Min Yoongi lubił być sam.
(nawet jeśli jego wzrok tęsknie uciekał ku bursztynowym światłom)
CZYTASZ
neonowe noce // yoonmin
Hayran Kurgupóźnonocne rozmowy w świetle oszukanych gwiazd i elektrycznych księżyców //seria drabble//