Historia życia zawadzkaa_
Cytuje
Dobra, teraz to już przesada. Siedziałam sobie spokojnie przed kompem spędzając (czyt. marnując) swój jakże cenny czas na ogllądanie ryżowych opowieści kiedy nagle PIZD. W moim brzuchu rozpętała się chyba kolejna bitwa pod Grunwaldem. Tak napieprzał że się normalnie nie dalo wytrzymać. Nie, nie drodzy czytelnicy. To nie było tkz. morze czerwone. Jeszcze nie oddałam krwi za ojczyznę. Po prostu mój brzuch postanowił sobie przypomnieć że jest kurwa 19 a nie dostał obiadu. no ok. niech ci kurwiu będzie.
Zeszłam na dół z zamiarem przygotowania sobie jakże wybitnego polskiego kotleta z ryżem, bo trzeba być przecież fit tak jak ciocia Chodakowska uczyła. Otworzyłam lodówkę i moim oczą ukazał się on TŁUŚCIUTKI, PULCHNIUTKI KOTLECIK. normalnie ślinka cieknie na sam widok. Wyciongłam ( ͡° ͜ʖ ͡°) go z lodówki nie zapominając o fit składniku oczywiście i nagle mnie olśniło. POTRZEBUJE TALERZA.
I tu zaczynają się schody drodzy państwo. Otóż ten jebany skurwiel (czyt. talerz) usadowił się w najbardziej zadupnym miejscu, niczym Słowacki kiedy opracowywał zemstę na Mickiewiczu, jakim mógł. POD JEBANYMI MISKAMI.
Oczywiście można by najpierw zdjąć miski i wyjąć sobie spokojnie talerz, ale wtedy frajer miałby za dużo radochy, że się staram. I wtedy zaczęło się miszyn imposzybul. Właże na blat (bo po co wziąć schodki jak normalny człowiek cnie?) i rozpoczynam bitwe. Wyciągam ręce, chwytam skurwiela za dupe i... CIĄGNE ( ͡° ͜ʖ ͡°) ciągne ile wlezie! i juz prawie mi się udało uwolnić spod tych ścierwoskich szmat na górze (czyt. misek) i nagle JEB! SKURWIEL SIĘ NIE DAŁ! Zwołał swoich pieprzonych towarzyszy z gimbazy. W przeciągu sekundy wypierdoliły się na mnie nie jeden... ALE AŻ DWA TALERZE! Jak mnie wypierdoliło w tył to wy sobie nie wyobrażacie. Dobra. Trzeba mieć jakąś dumę. Podnoszę się z mojej przyjaciółki, która zawsze mnie wspiera, podłogi i patrze.
Patrze, patrze i hója widzę. Dosłownie. Hójnia w kuchni jak po jebanych krzyżakach. Zapiźdź jak nie wiem. Te pierdolone odłamki tego pierdolonego szkła są wszędzie. Dosłownie! Przedpokój, salon, blat i O KURWA! DOSTAŁY SIĘ DO FIT RYŻU! O NIE KURWIU TAK TO SIĘ NIE BAWIMY!
Jak zamachnęłam się szczotą niczym mały Jerry gdy był harym poterem to za księżyc skurwiel wyleciał.
Wniosek? Nie ufajcie talerzom, to podstępne ździry. Jedzcie na podłodze. Ona zawsze was wesprze!
Ok 1 tekst jest taki a nie inaczej napisany bo coś spierdoliłam 2. Świetna historia aż się łezka w oku kręci :')
CZYTASZ
⭐♦ŻYCIOWE HISTORIE♦⭐
Randomno co tu mówić....po prostu prawdziwe i życiowe historie ( ͡° ͜ʖ ͡°) UWAGA MOGĄ WYSTĄPIĆ -przeklęstwa -gejowskie opowieści -głupie pierdolenie -pedof.....dziwne historie ( ͡° ͜ʖ ͡°) zapraszam ( ͡° ͜ʖ ͡°)