5.

335 17 4
                                    

Uprzedzam nie mam polskich znakow sorka ;c i czasami moze sie zdarzyc ze tam gdzie ma isc y bedzie z gdyz jestem w niemczech i mam niemieckiego laptopa i tu klawiatura idzie inaczej :)

Minely juz dwa dni odkad chlopaki wyjechali. Wczoraj pisalam z Lukiem caly dzien natomiast dzisiaj nie odpisal jeszcze na zadnego z moich smsow. Dziwilo mnie to troche wczoraj normalnie odpisywal po niecalej sekundzie. Z zamyslenia wyrwal mnie dzwonek do drzwi.

-Hej Em cos sie stalo?- zapytalam kiedy tylko ta weszla o srodka

-Czy cos sie musi zaraz stac? nie moge po prosru przyjs i odwiedzic mojej ukochanej przyjaciolki?

-Ym.. no okej

-Dobra Angie mow co sie stalo, widze ze cos jest nie tak- zapytala a ja jej wszystko opowiedzialam i pokazalam kazdego smsa od Luka.-Co jak on sie mna tylko zabawil? a swoja droga to Cal Ci odpisuje czy cos?- zapytalam zaciekawiona i jednoczesnie zrezygnowana- No tak!! odkad wyjechali piszemy caly czas- caly czas mowila a w jej glosie mozna bylo wyczuc podekscytowanie.

***

-Chodz poogladac buty!- Emily ciagala mnie od sklepu do sklepu- albo nie chodz kupimy sukienki! dla naszych najlepszych facetow- rzucila nagle, hm ''naszych najlepszych facetow'' jakich naszych raptem kilka razy sie pocalowalismy, poza tym ona pisala z Calem codziennie, Luke mi nie odpisywal, a kiedy tylko  pytala Cala o Luka ten jej prestawal odpisywac. - Chyba dla twojego najlepszego faceta- rzucilam i popatrzylam na nia z poirytowaniem

- Angie! ogarnij sie! Moze Luke po prostu nie ma czasu odpisac?

-Nie ma czasu? do cholery Em! Od trzech dni nie odpisuje a gdy pytasz Cala ten Tobie przestaje odpisywac! Widzisz cos jest nie tak! Dlatego nie chcialalm sie w to bawic! Moglam nie isc na ten koncert.

-Angie..

-Nie..dobra..ym..przepraszam..idziemy juz do domu?-zapytalam ze lzami w oczach. Nie chcialam na nia nakrzyczec, zle sie teraz z tym czuje.

***

-Angie szybko chodz tu! Musisz to zobaczyc!- krzyczala Em z mojego pokoju kiedy ja bylam w kuchni i szykowalam dla nas cos do jedzenia. Wzielam talerz i szybko poszlam na gore.

-Co jest?- zapytalam pijac sok pomaranczowy

-Patrz..-odwrocila w moja strone laptopa i to zobaczylam zabilo mnie po raz kolejny i caly sok wyladowal na ziemi. Patrzylam z niedowierzaniem, Emily pokazywala mi wlasnie zdjecie na ktorym ukazany jest Luke ze swoja byla dziewczyna, zdjecie prawdopodobnie bylo zrobione zaraz po ich powrocie do Sydney. Siedzieli razem w kawiarni, popijali kawe i sie usmiechali. Podeszlam do laptopa i zjechalam nizej moim oczom ukazal sie napis ''Czyzby Luke Hemmings slawna gwiazda preferowala zasade STARA MILOSC NIE RDZEWIEJE???''.

Minelo dziesiec minut a ja dalej siedzialam w tej samej pozycji i wyzywalam Luka. Mowilam Em wszystko co mi slina na jezyk przyniosla. Z tego transu wzrwal mnie dzwiek dzwonka ktory sygnalizowal nowego smsa.

''Hej piekna. Jak sie dzis masz? Przepraszam ze nie odpisywalem ale musialem niektore sprawy zalatwic.Cak mi mowil ze Em pisala do niego o mnie to ja mu zabranialem odpisywac, mzesz to przekazac Em? Chcialem byc sam. Przepraszam i tesknie xx''

-Serio do cholery!- wykrzyczalam do telefonu po czym pokazalam smsa Emily

-Angie moze taka jest prawda nie rob nic pod wplywem emocji

-Latwo Ci mowic bo nie wiesz co czuje!

-Okej.. lepiej jak juz pojde.. mama bedzie sie martwic. A ty ochlon i dopiero mu odpis..prosze- Przytulila mnie i wyszla.

Zaraz po jej wyjsciu wzielam telefon i zaczelam pisac:

''Luke wiesz nawet nie stac Cie na szczerosc.. widzialam zdjecia w internecie. Dlaczego po prostu mi nie powiesz ze Twoja byla juz nie jest Twoja byla tylko jest dalej Twoja aktualna dziewczyna?''

Wyslalam. Do moich oczu cisnelo sie coraz wiecej lez. Luke Hemmings rozwalil cala zimna Angie. Smieszna sytuacjia. Jednego dnia jestes zimna a drugiego stajesz sie ciepla i zaczynasz znowu posiadac uczucia. Spojrzalam na telefon kiedy tylko wyswietlacz sie zaswiecil.

''Angie.. ona chciala sie spotkac.. ona chciala do mnie wrocic ale ja jej powiedzialem o Tobie i wtedy wybuchla.. pocalowala mnie kiedy zobaczyla ze sa ludzie z aparatami..'

''Luke ja juz nie chce tak.. zepsules zimna Angie..to koniec Luke'' napisalam ostatniego smsa i poszlam spac. Nie chcialam juz z nim pisac nie po tym wszystkim i jeszcze ten pocalunek jego i jej. Od poczatku wiedzialam ze ja i on to bedzie zly pomysl.

***

Obudzilam sie okolo dziesiatej. Spojrzalam na telefon byly tam cztery nieodebrane polaczenia i trzy nieodczytane wiadomosci:

''Angie ja Cie nie chce ranic chce Ci pokazac jak to jest byc kochanym. Ja nie mam nic wspolnego z Caitlin.''

''Angie blagam odpisz przeciez wiesz ile dla mnie znaczysz..''

''Przepraszam jezeli Cie skrzywdzilem..''

I co ja mialam teraz zrobic. Usiadlam na lozku i zaczelam myslec.

Do mojego domu nagle wpadla Em i wskoczyla do mnie na lozko byla szczesliwa.

-Co jest?- zapytalam

-Cal przyjezdza tu za godzine ubieraj sie! wychodzimy zaraz. Lukey tez bedzie- spojrzalam na nia po czym pomyslalam ze nie moge jej zawiesc i musze z nia isc. Chociaz gdyby sie okazalo ze jestem chora poszlaby sama z nimi i moglbym siedziec sama i juz go nie ogladac.

****

-Angie chlopaki przyszli!- krzyknela Em kiedy tylko otworzyla drzwi. Zeszlam na dol i zobaczylam ze sa wszyscy oprocz Luka. Przywitalam sie z wszystkimi i razem spedzilismy ten dzien. Bylo fajnie dopoki ktos nam zadzwonil do drzwi. To komu otworzylam prawie rozwalilo mnie wewnatrz.

ZEPSULAM ale jest xd krotki bo krotki ale jest! za TYDZIEN NOWY!!

Without you I'm a lost boy..Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz