Pia X Edd

160 8 2
                                    

Zamówiła Emmaqueen45, nie miał to być typowy Lemon, ale coś w ten deseń. Myślę, że się spodoba.

™™™™™™™™™™

*Edd*

Moja przyjaciółka, Pia, wróciła zapłakana do domu. Trzasnęła drzwiami wejściowymi i od swojego pokoju.

Dałem jej kilka minut i wszedłem do jej pokoju. Siedziała w kącie, obok śmietnika i płakała. Na szczęście miałem ze sobą chusteczki.

Przykucnąłem przed nią. Brunetka podniosła głowę i spojrzała na mnie zielonymi oczami. Podałem jej chusteczkę z ciepłym uśmiechem na twarzy. Wytarła oczy i wydmuchała nos. Spojrzała znów na mnie i smutno się uśmiechnęła.

Chwyciłem jej ręce i pomogłem jej wstać. Usiedliśmy na łóżko, dalej trzymałem ręce dziewczyny i patrzyłem w jej oczy. Przez dłuższy czas tak siedzieliśmy, aż się uspokoiła.

- Powiesz mi co się stało? - zapytałem.

- Tak. Chodzi o to, że mój chłopak, Felix. Powiedział, że jestem skończoną idiotką i mnie po prostu rzucił. Ja mu na to odpowiedziałam prawym sierpowym i uciekłam do domu.

- Przykro mi, ale uwierz lub nie znajdziesz kogoś lepszego, a ten ktoś jest dość blisko.

Nie wiem co zacząłem gadać, może się wydać, że ją kocham. Mimo wszystko współczuję Pii.

Przez tą chwilę zamyślenia nie zauważyłem, jak dziewczyna kładzie ręce na moje poliki i patrzy na moje usta.

- Edd? Czy tym lepszym ktosiem jesteś ty? - zapytała.

- T-tak, chciałem Ci to wcześniej powiedzieć, że Cię kocham, ale...

W tym momencie przerwała mi delikatnym pocałunkiem. Chwyciłem jej nadgarstek i oddałem pocałunek. Czułem jak poliki mi się palą.

Po chwili oderwała się ode mnie, położyła dłonie na moich ramionach. Ja jedną dłoń położyłem na jej policzku i pocałowałem Pie. Drugą rękę wplątałem w jej brązowe włosy.

Trwaliśmy w pocałunkach dość długo. Nie mogliśmy się od siebie oderwać. Jej usta takie delikatne, różowe i puszyste. Kusiły mnie do dalszych pocałunków.

Po kilkunastu całusach zacząłem całować i ssać jej szyję. Pia zaczęła mruczeć i przegryzać swoją wargę. Wiedziała, że nie jesteśmy sami, więc próbowała zataić jęki.

Skończyłem ją całować i zacząłem zatapiać się w jej oczach. Nie wiedziałem co mówić i co robić.

- Pia, chcesz zostać moją dziewczyną? - w końcu się zebrałem.

- Oczywiście, ale mam nadzieję, że nie zerwiesz ze mną tak jak ten cymbał, tylko jakoś normalnie.

- Nie zerwę z tobą. Nawet o tym nie pomyślę.

- Kocham cię, Edd.

- Ja ciebie też.

Znów utknęliśmy w pocałunkach. Późnej zeszliśmy na dół, na kolacje. Chłopcy się o wszystkim dowiedzieli. Gratulowali nam i życzyli szczęścia.

Po skończonej kolacji poszliśmy spać. Oczywiście Pia przyszła spać do mnie. Zasnęliśmy dość późno. Pewnie przez te ciągłe pocałunki i przytulasy.

Myślę, że będę dla niej dobrym chłopakiem. Mam też nadzieję, że nie palnę niczego co by mogło zepsuć nasz świeży związek.

™™™™™™™™™™

Przepraszam, że tak krótko, ale mimo wszystko myślę, że się spodoba. Jestem też w drodze i jest trochę ciężko tak pisać.

Powiedz co o tym myślisz Emmaqueen45

03.08.2018.

【O】【n】【e】【-】【s】【h】【o】【t】【y】🇵🇱Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz