jak next to next!!

365 24 14
                                    

Widzę że lubicie tamten rozdział to będzie kolejny :3

(Dalej perspektywa Toma)

Oglądanie śmiesznych filmików mi już przeszło... po jakiejś minucie usłyszałem że coś szura za drzwiami zignorowałem to lecz po 20 sekundach mnie zaczęło mnie to wkurzać ... podszedłem do drzwi i je uchyliłem (tak otworzył że tak troche....to wytłumaczenie dla tych którzy nie zrozumieli)
Okazało sie że to był (zgaduj)



Nie... nie Tord

Ringo! ... wszedł do mojego pokoju i uwalił mi sie na łóżku... postanowiłem sprawdzić co tam u Edda i Matta na dole
Edd gotował obiad, a Matt mu pomagał

Tom: *szepcze: ooookey to ja wracam*
Wróciłem do pokoju...Ringo nadal tam był ...Nudziłem sie więc wziąłem gitarę zacząłem grać na giatrze

(Mam wrażenie że częste słowo w tym faniku to "zacząłem")

Po 5 minutach był obiad zjedliśmy i chłopaki zapytali czy gdzieś z nimi wyjde więc sie zgodziłem ... wziąłem słuchawki,telefon i poszedłem
Byliśmy w parku na lodach (bez skojarzeń prosze) potem siedzieliśmy ciągle w parku rozmawialiśmy baaaardzo długo aż później postanowiliśmy wrócić domu ALE JEDNAK! Jakiś gościu nam dał ulotke że jest nowa restauracja otwarta i toooo bardzo blisko! Więc postanowiliśmy ją sprawdzić

(Tup tup tup do restauracji)

Zajęliśmy stolik na dworze (ja zwykle mówię na polu ale dobra...)
Matt oznajmił że idzie do łazienki (w restauracji)
Edd: wszystko dobrze Tom?
Tom: tak...dlaczego pytasz?
Edd: nie zeszłeś na śniadanie i-
(Tom przerwał)
Tom: zjadłem wcześniej
Edd: ....iiiiiii siedzisz ciągle sam w pokoju
Tom: weź przestań w tym nie ma nic złego!
(Matt wrócił)
Matt: co robicie?
Odwróciłem wzrok i nagle zauważyłem kogoś w czarnej bluzie z kapturem na głowie jak odwracał głowę ....co ten ktoś sie na mnie patrzył czy na coś obok?... patrzyłem sie na niego lecz ten ktoś jednak nie chciał spojrzeć ponownie
(ten ktoś siedzi 2 stoliki dalej)
Odwróciłem sie spowrotem ponieważ przyszedł kelner
Zamówiliśmy coś (co chcecie xdd) i zjedliśmy (do picia też coś mieli ale nie chce mi sie pisać że wypił i zjadł bo to przynudza troche ...chyba) posiedzieliśmy jeszcze jakieś 5 minut... miałem plan że jak będziemy wracać obróce sie i zobacze kto to jest (ten co sie na niego patrzył)
Ale jednak sobie poszedł i nici z tego...my jednak też zaplanowaliśmy powrót

Time skip jak już wrócili do domu

(Zgaduj co... znowu oglądali w trójkę filmy)
Dosłownie koniec filmu...już napisy lecą odwracam sie... Bum! Matt i Edd śpią!... wyłączyłem telewizor i poszedłem do swojego pokoju...

Mijały godziny....nadal nie śpię .....jest już 23:35 (a tak z dupy ta godzina) ... Co ja mam zrobić?... nie zagram na gitarze bo ich obudze,nie chce mi sie niczego oglądać (filmu),czytać książek nie lubię, a na pewno nie wrócę do oglądania zdjęć!! ...znowu płaczę.....ledwo co już powiedziałem
Tom: ....dlaczego?.....dlaczego Tord?!

....to mnie bardzo bolało... nie chciałem już o tym myśleć... ja....chciałem zapomnieć... ale to na nic! ... obróciłem sie na bok i popatrzyłem w okno ... chce żeby on wrócił i chce go przytulić...wybacze mu nawet......ale....zarazem też chce go udusić za to co zrobił!.......i żeby nie wracał..... a jednak nienawiść i miłość jest na tym samym poziomie u mnie dla niego .... znowu nie będę spać całą noc?...prawie ehh.....zastanawia mnie kto to sie tak na mnie patrzył obok tej restauracji ... to było dziwne... znał mnie czy nie? Naah....już mnie to nawet nie obchodzi ...minęło pół godziny byłem już jednak zmęczony tym leżeniem i nudzeniem sie.... postanowiłem iść spać

Tu du du xdd napisze co mu sie śniło

Byłem w salonie i oglądałem jakiś film byłem sam w domu i nie wiem dlaczego...może gdzieś poszli ... nagle ktoś zadzwonił dzwonkiem do drzwi więc postanowiłem wyłączyć telewizor i sprawdzić kto to był...szczerze? Nawet mi sie nie chciało ...otwieram drzwi a tam stał Tord...
Tom: po co ty...wróciłeś?
Miał kaptur na głowie i płakał...tak jak ja...
Rzuciłem sie na niego i go przytuliłem
Tord: Tom....ja-
Tom: niee!!! ...to moja wina!!!! To....to ja.....

Nagle sie obudziłem z łzami w oczach i szepnąłem: Tord...
Obróciłem sie twarzą do poduszki i zacząłem płakać coraz mocniej ... miałem ochotę wyskoczyć przez okno ,pobiegnąć i go znaleźć...tylko gdzie?!?!?! ... to najgorsze dni i noce mojego życia!! Nigdy za nim tak nie tęskniłem a teraz... ja .....ja go.... kocham!!!!! ...

705 słów... ok bye

Po prostu TomTord <3 (Koniec)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz