Łukasz
Nie mogę uwierzyć w to, że Kruszwil naprawdę stał się Lordem, idealnie jak to wymyśliłem, a nawet lepiej! Marek idealnie wykonywał swoje '' lordzie gesty '' jakoś z tym będę musiał przecież żył. TYLKO WKURWIA MNIE TA MUCHA! - Oto mój rolex wysadzany - bla bla bla diamenty nie słucham go bla bla bla kupione za mój hajs no to tak... - ... więc do zobaczenia narazie. - To co? lecimy do tego baru? - A ty już chcesz się upić? - powiedział to jagby nie mógł się doczekać, choć ten tekst tak wcale nie wygląda.
W barze
Bierzemy po 2 kieliszkach vody. - Marek do całkiem ładnej kelnerki, niezła dupa nie powiem. Blondyna o jasnych włosach. Kurna szkoda, że nie mój typ. usiadłem z Markiem na balkonie przy całkiem ładnym widoku ** tej blondyny, nie? ** - Ej. - Zaczepił mnie Marek - Ta blondyna niezła co nie? - no a co znasz ją? - Tak to ta Hania. - tak serio to nie wierze jemu, że ma taką sąsiadkę, choć zazdroszczę kolesiowi... - Słuchaj - No i właśnie przerwał mi Marek myśli - No co chcesz? - Jak zagadasz do tamtej typiary dostajesz 100 - ty wiesz ile mam w kieszeni typie? - co on sobie myśli - no to za co się chcesz założyć? - Jak to zrobię podejdziesz do blondyny - powiedziałem to i nawet mi to pasuje - No dobra ale jak ty z nią się umówisz, hmm? -... zgoda. - co mi szkodzi jest u mnie w średnim typie ale jeszcze git tylko nie ma tego czegoś. Ciemny brąz nie wiem czy farbowane, bo się nie znam ale i tak mi się podobają biała bluza i czarne dżinsy plus te buty. Pierwszy raz widzę takie buty więc nie wiem jak je opisać tylko powiem, że brązowe.
Wiktoria
Zatkana w swoich telefonie, mój świat Wattpadów o Reto. - Witam ślicznotkę - patrzę przed siebie na jakiegoś typa, którego nie znam ale nie będę nie miła więc mu odpowiem - Hejka - I tak sobie rozmawiamy - masz może kota? - heh? mam. zwie się ... i tak dalej. Bardzo miło mi się z nim nawet rozmawiało nie zbytnio chciałam kończyć tej rozmowy, a nawet odłożyłam komórkę bo uznałam, że to ani czas ani miejsce ja czytanie wymyślnych książeczek. P około według mnie upływu długiej rozmowy powiedział - Może masz czas się kiedyś jeszcze spotkać? - bez wahania odpowiedziałam - Jasne. - Tylko się wymieniliśmy numerami i było dla mnie cudnie wydaje mi się, że nie będę długo singielką.
Marek- Ty serio z nią? - No tak? A co ty. - no to teraz na mnie kolej. - Dobra idę.
Do nexta Misiaki ;p