❈first look❈

750 48 17
                                    

Jimin pov

- Ale kto cię obserwuje? – zapytał Taehyung.

- Wczoraj do kawiarni przyszedł szarowłosy mężczyzna. Jakoś tak mojego wzrostu, może trochę wyższy. Ale odkąd tylko wszedł do środka, patrzył na mnie.. Czułem jego spojrzenie na sobie cały czas. – powiedziałem szybko.

- Może się w tobie zakochał? – poruszył znacząco brwiami. – Ale czekaj.. Czemu mnie o tym mówisz?

- Siedział obok twojego chłopaka!

- Co?! – oburzył się. – Ah! To Yoongi hyung!

- Yoongi.. – szepnąłem.

- Min Yoongi, lat 22, wschodzący raper. – oznajmił. – Zawsze samotny, zimny dla każdego, praktycznie w ogóle się nie uśmiecha.

- Wczoraj, cały czas się do mnie uśmiechał.. – burknąłem pod nosem.

- Serio? – zdziwił się. – W takim razie lubi cię. Rzadko się uśmiecha, nawet do mnie czy Hobiego. – powiedział.

- L-lubi?

- Dokładnie tak, lubi. – potwierdził. – Idziesz dzisiaj do pracy?

- No tak, mam popołudniową zmianę.

- W takim razie zadzwonię do Hobiego, on zadzwoni do Yoongiego hyunga i spotkamy się tam z nim. Muszę zobaczyć uśmiechniętego Yoona na własne oczy.

- Jesteś pewien..?

- Oczywiście! Wyswatamy was!

- Tae! – jęknąłem.

- No co „Tae"? – westchnął. – Nie jęcz tak. Jesteś sam jak palec, może pora to zmienić?

- W takim razie nie zmuszajcie go do niczego... Mnie też. T-to samo przyjdzie. – mruknął.

- Dobrze, dobrze. – machnął na mnie ręką i jak na zawołanie zadzwonił dzwonek. – Widzimy się po lekcjach w kawiarni! Pa!

- Pa~.

***

Stałem za ladą i przygotowywałem kawę. Byłem dzisiaj wyjątkowo zestresowany. Cały czas myślałem o tym co powiedział Taehyung. Jakoś serce bije dzisiaj szybciej, i oddech jest przyspieszony, i.. I kiedy ktoś wchodzi przez drzwi, słyszę dzwonek, a mój wzrok mimo wszystko wędruje do drzwi.

Taehyung i Hoseok siedzieli już od pół godziny przy stoliku i czekali cierpliwie na szarowłosego. Ja też czekałem.. Ale z niecierpliwością. Nie jestem za cierpliwą osobą. Coraz bardziej stres brał górę nad moim organizmem.

Jednak, kiedy już powoli traciłem nadzieję na spotkanie szarowłosego, on wszedł przez drzwi. Popatrzył na mnie, jednak nie odwzajemnił uśmiechu. Jego spojrzenie było zimne. Czułem się zamrożony przez niego. Staliśmy naprzeciwko siebie, między nami wisiała ciężka i zimna jak lód atmosfera. Przeszedł mnie dreszcz.

W końcu pierwszy odwróciłem spojrzenie i wróciłem do pracy. Nie wiem dlaczego, ale zachciało mi się płakać.

Pierwszy raz widziałem tak zimne spojrzenie. 

❃❃❃❃❃❃  

✉trochę późno, ale jest 💕

first love ⚣ yoonminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz