❈first reconciliation❈

343 17 0
                                    

07.04.2016

Yoongi pov

Ostatnie dni spędziłem cały czas myśląc o słowach Jimina. Oboje nie pokazaliśmy zbyt dojrzałej postawy. Wręcz zachowaliśmy się jakbyśmy byli w przedszkolu, kłócąc się o to kto ma ładniejsze autko. On czy ja. Przez to, że ciągle myślałem o naszej kłótni nie umiałem się skupić na pracy. Znowu stałem w miejscu z tekstami i muzyką. Ostatnio odezwała się do mnie jedna wytwórni i poprosiła o piosenkę, która by pokazała, że zasługuję na bycie w ich wytwórni. Termin mnie gonił. Potrzebowałem inspiracji.

Potrzebowałem osoby, która by mnie zmotywowała do pracy i pomogła nad głównym konceptem. Potrzebowałem czystego umysłu, trzeźwego myślenia, który pomógłby mi to wszystko poukładać. Potrzebowałem czegoś co mnie ostudzi z kipiących we mnie emocji. Teraz to było tak problematyczne, a ja czułem się tak bezradny.

Sięgnąłem po telefon i popatrzyłem na ekran odblokowanego już telefonu. Żadnego połączenia ani wiadomości od Jimina. Ta cisza jest tak nieprzyjemna i denerwująca. Patrzyłem dłuższą chwilę na tapetę. Nasze zdjęcie. Zrobione kilka miesięcy temu w parku podczas festiwalu. Jego ciepły uśmiech, oczy pełne iskierek i kojący głos grał w moim umyśle najpiękniejszą melodię. Popatrzyłem znowu na monitor przede mną i zrozumiałem.

Brakowało mi Jimina.

***

Stałem w bluzie pod kawiarnią gdzie pracował Park. Dowiedziałem się od Hoseoka, że dzisiaj młodszy miał popołudniową zmianę. Nie chciałem wchodzić do środka, wolałem, żebyśmy się już spotkali przed lokalem i wtedy na spokojnie porozmawiali. Nie chciałem się z nim więcej kłócić. To jedynie bardziej oddalało nas od siebie, a przecież chciałem żebyśmy byli dla siebie kimś więcej. A kłócąc się niczego nie osiągniemy.

- Hyung? – dotarł do mnie znajomy, ulubiony głos, pieszcząc mój słuch.

- Hejka, Minnie. – uśmiechnąłem się do niego delikatnie, podnosząc na niego wzrok.

- Hyung jest zimno, zmarzniesz i się pochorujesz. – podszedł do mnie i opatulił mnie swoim szalikiem.

- Przepraszam. – powiedziałem, nie odwracając od niego wzroku.

Posłał mi spojrzenie pełne troski.

- Za co, hyung?

- Niepotrzebnie się tak uniosłem, masz rację, że za dużo biorę do siebie i nie powinienem aż tak ostro na to reagować. Po prostu poczułem się zaatakowany i chciałem za wszelką cenę obronić swojego zdania. Naprawdę przepraszam, Jiminie.

- Głupi hyung.. – mruknął i przytulił się do mnie. – Nie jestem zły, już dawno ci wybaczyłem.

- Cieszę się – odpowiedziałem, obejmując go mocno. – Tęskniłem, Minnie, tak bardzo.

- Ja też, Yoonie. Najbardziej. 

❃❃❃❃❃❃
💜

first love ⚣ yoonminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz