Lil Pump
Po powrocie z plaży zabrałem ją autem do siebie. Było już późno. Ten pocałunek... To moja najlepsza decyzja jaką podjąłem od dawna. Całą drogę jechaliśmy już w ciszy, ona przysypiała na siedzeniu oparta o okno. Bardzo cicho leciała piosenka "Arms around you" którą napisałem z xxxtentacion'em kiedy jeszcze żył. Wsłuchałem się i nie wiem czy to zbieg okoliczności, ale tekst piosenki jakby opisywał to wszystko co przeżyłem z Mirandą.
"Ramiona wokół ciebie, chodźmy do Miami , pozwól mi cię zatrzymać, owiń moje ręce wokół ciebie dziewczyno aby upewnić się że nikt nie może cię skrzywdzić. Pozwól , pozwól, pozwól mi cię mieć. Zatrzymaj się w moim mercedesie , Teraz moje serce bije, bije.* "
Popatrzyłem się na nią gdy spała, wyglądała tak cudownie. - Boże dziękuje ci za to błogosławieństwo - pomyślałem. Od dawna nie miałem nic wspólnego z Bogiem ale teraz coś mi podpowiedziało, że to wszystko jego robota. - To nie może być przypadek - doszedłem do wniosku, że ta piosenka to cholerna rzeczywistość. Czułem się inaczej niż zawsze. Podobało mi się to. Dojechałem pod moją wille, wysiadłem i wziąłem ją na ręce aby zanieść ją do pokoju. Przyszedłem z nią do mojego pokoju i położyłem ją na moim łóżku. Zakryłem kocem aby było jej ciepło. Ściągnąłem tylko koszulke do spania i położyłem się obok niej. Zasnęliśmy. Rano gdy jeszcze nie do końca ogarniałem co się dzieje usłyszałem głosy "Gazzy ! wstawaj !" , otworzyłem oczy i zobaczyłem, że Mira starała się mnie obudzić. Podniosłem się żeby usiąść. - Jak ja się tu znalazłam ? Powiedz mi proszę , że do niczego nie doszło! - trochę przerażona zapytała. - Nie tknę cię dopóki nie będziesz tego chciała. - odparłem. Uśmiech pojawił się na jej twarzy. Pocałowała mnie w policzek i dodała "Dziękuje " :). Zszedłem na dół do mojego przyjaciela Smokepurpp'a żeby zrobić śniadanie.
- Yo, Pump gdzie się wczoraj włuczyłeś? - zapytał Omar.
- Byłem w Miami. - odpowiedziałem.
- Jakiś melanż w klubie?
- Nie.. Haha... - zaśmiałem się. - Byłem z Mirandą.
- Wyrwałeś tą laske??? Szacun pump haha! - ucieszył się.
- Jest na górze, czarnuchu (mówiłem tak do niego :P )
- Że cooo? Przeleciałeś ją? - zdziwił się.
- Zamknij ryj, nie przeleciałem jej. - zaśmiałem się.
- Dobra luz. Muszę poznać twoją sukę. - uśmiechnął się.
- Ustalmy coś czarnuchu. Ona nie jest jak te dziwki rozumiesz? Naprawdę ją uwielbiam, kurwa... - odparłem. Nagle zobaczyliśmy jak schodzi po schodach, oboje tylko się patrzyliśmy.
- Smokepurpp? O matko - uśmiechnęła się i była zdziwiona.
- Miło cię poznać - także uśmiechnął się Omar.
- Mogę zdjęcie haha - zapytała.
- No pewnie, ale sądzę że będziemy się częściej widywać - odpowiedział. Miranda wyciągnęła telefon, Omar złapał ją w pół od tyłu i razem zrobili sobie selfie. Bardzo się zaprzyjaźnili, długo ze sobą rozmawiali, później na się dołączyłem do rozmowy. Na koniec odwiozłem Mirę do domu. Gdy była pod klatką odwróciła się w stronę mojego Mercedesa, uśmiechnęła się do mnie i pobiegła do okna w aucie. Otworzyłem je.
- Dzięki za wszystko Pump - powiedziała i pocałowała mnie.
Ja pierdole! Gdy ta dziewczyna jest blisko mnie totalnie tracę kontrolę nad sobą. Zupełnie jak po dragach.*
W domu z Omarem zaczęliśmy wciągać trochę koksu bo mój ziomek niedawno kupił od dilera. Po jakimś czasie przyszedł mi SMS. Otworzyłem i był od Miry. Nic nie napisała ale dołączyła zdjęcie.
- Kurwa... - powiedziałem.
- Co się stało? - zapytał Smokepurpp.
- Jebane paparazzi! - krzyknąłem. Zrobili nam zdjęcie na plaży. W momencie pocałunku.
Wyrwałem się z kanapy i pod wpływem narkotyku zrobiłem się agresywny.
- Zabije te cipy! - krzyknąłem.
- Uspokój się Pump! - podszedł do mnie Omar.
- Kurwa zabije wszystkie te gnoje! Nie dadzą mi żyć normalnie?! Nikt nie miał się o niej dowiedzieć. Ja wale... - kokaina jednak wygrywała. Chciałem dojść do drzwi balkonowych ale byłem już tak zjarany że nie dałem rady. Ledwo co udało mi się powiedzieć jakieś sensowne słowo. Później już tylko coś pieprzyłem. Smokepurpp nie był aż tak zjarany więc pomógł mi wstać (bo siedziałem na ziemi) i dojść na kanapę.
- Masz przejebane ziomuś - powiedział mi przyjaciel. - Widzę że na necie już roi się od twoich zdjęć z tą laską. Szykuje się nowa sławna para showbiznesu. - oznajmił przeglądając internet.* piosenka "Arms around you" to rzeczywista piosenka którą Lil Pump nagrał z xxxtentacion. Ma wyjść 23, 24 lub 25 sierpnia. Postarałam się tutaj przetłumaczyć jej refren i część zwrotki, która rzeczywiście jest zbiegiem okoliczności o tym co śpiewa Gazzy.
- "Zatrzymaj się przy moim Mercedesie" - (tutaj było ciężko przetłumaczyć to zdanie ale wyszło coś takiego xd) zaóważcie że w książce Lil przyjechał po swoją ukochana Mercedesem.- "Ramiona wokół ciebie, chodźmy do Miami" - zaóważcie że Gazzy w książce wziął Mirę do Miami
- "Teraz moje serce bije, bije" - zaóważcie, że Pump w tej piosence pierwszy raz śpiewa o miłości,tak jak pierwszy raz zakochuje się w dziewczynie.
CHCIAŁAM PODKREŚLIĆ ŻE PIOSENKĘ USŁYSZAŁAM PO NAPISANIU I WYMYSLENIU TREŚCI KSIĄŻKI.!!!
Co do rozdziału, mam nadzieję że wam się podoba 😘 kolejny już niebawem, mówię wam będzie się działo!!! Buziaki 💁🏼💕 W kolejnym pojawi się lil xan także zapraszam z całego serducha :D
CZYTASZ
MIŁOŚĆ MNIE ZMIENIŁA || Lil Pump | ZAKOŃCZONE
FanfictionSeks, narkotyki, długie imprezowe noce, masa pieniędzy, sztuczne panny wokół siebie - to była jego codzienność. Ale wszystko nagle nabrało innego sensu, innego smaku gdy... Pojawiła się ona. Piękna czarnowłosa dziewczyna o szklanych, brązowych oczac...